Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wprowadza nową formę kontroli zawodników. Analiza chemiczna włosów potrafi skuteczniej wykryć stosowanie dopingu. Ślady po niedozwolonych środkach utrzymują się we włosach dłużej niż w moczu i krwi. Na wprowadzenie nowego systemu WADA przeznaczyła ponad 6 milionów funtów.
Na temat tego innowacyjnego sposobu kontroli zawodników wypowiedział się Usain Bolt. Jamajski sprinter zapowiedział, że nie ma najmniejszego problemu, by poddał się takim testom.
- Jeżeli pozwoli to skuteczniej powstrzymać doping w sporcie, jestem na to otwarty - powiedział sześciokrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich.
Wielkim zwolennikiem nowej metody walki z dopingiem w sporcie jest szef WADA Craig Reedie. - Wprowadzenie tej kontroli jest naprawdę ekscytujące. Dzięki temu rozwiązaniu możemy walczyć z dopingiem w sposób, na jaki dotychczas nie mogliśmy sobie pozwolić - powiedział Reedie.
Pozytywnie na temat chemicznego badania włosów wypowiada się także dr Paul Wright z Jamajskiej Komisji Antydopingowej ?(JADCO). - Badanie składu chemicznego włosów zostało wprowadzone przez Francję kilka lat temu. To dobra informacja, że WADA zdecydowała się zastosować to rozwiązanie - powiedział.