Dwaj podobni zabójcy

Proces Oscara Pistoriusa byłby precedensowy, gdyby nie wydarzenia sprzed dwudziestu lat. Wtedy Ameryka żyła sprawą futbolisty O.J. Simpsona.

Publikacja: 15.04.2014 01:44

Gerrie Nel

Gerrie Nel

Foto: AFP

Obie historie są podobne: morderstwo młodej białej kobiety, o które podejrzany jest jej partner, były lub obecny. Partnerem jest sportowiec, a jego sława wykracza poza świat boisk i bieżni. Dodatkowo obie historie dotyczą krajów, w którym współżyją biała i czarna społeczność, a wyroki sądowe mogą być interpretowane także z punktu widzenia rasy – sprawcy, ofiar, ławy przysięgłych, sędziego.

Rozpoczęty w marcu proces w Pretorii trafił na czołówki serwisów informacyjnych, co także przywodzi na myśl wydarzenia sprzed dwóch dekad. W 1994 roku przed sądem w Los Angeles stanął O.J. Simpson, były gracz NFL, a później m.in. aktor (partnerował Leslie Nielsenowi w popularnej serii komediowej).

Oskarżenie: podwójne morderstwo. Ofiarami byli eksżona Nicole Brown Simpson oraz jej przyjaciel. Kobieta zginęła od wielu ciosów nożem, na jej rękach znaleziono ślady walki.

Dowody zebrane na miejscu zbrodni zdawały się wskazywać na Simpsona, na jego niekorzyść przemawiała też konieczność policyjnego pościgu. Materiał, m.in. próbki DNA, wydawał się mocny, jednak po dziesięciomiesięcznym procesie, który śledziła cała Ameryka, sportowiec został uniewinniony. Przeprowadzone wówczas sondaże ujawniły przepaść dzielącą białą i czarną społeczność USA w kwestii winy podejrzanego.

Simpson został skazany w późniejszym procesie cywilnym wytoczonym przez rodziny ofiar. Sąd zobowiązał go do zapłaty 33,5 mln dolarów tytułem odszkodowania. W tym wypadku wyroki w procesie karnym i cywilnym były odmienne.

Przy okazji procesów wyszła też na jaw niezbyt chlubna przeszłość obu podejrzanych – Simpson wielokrotnie bił żonę (do rozwodu doszło dwa lata przed zabójstwem). Dziś odsiaduje wyrok 33 lat więzienia za porwanie i napad z bronią w ręku, do których doszło w 2008 roku.

Oscar Pistorius okazał się człowiekiem porywczym, używającym gróźb i chętnie obnoszącym się z bronią. Zapewne wkrótce dowiemy się o innych jego grzechach.

W miniony poniedziałek strony pojawiły się w Pałacu Sprawiedliwości w Pretorii po dziesięciodniowej przerwie. Pistorius łamiącym się głosem opisywał wydarzenia tragicznej nocy i raz za razem powtarzał, że nie zamierzał zabić kobiety, lecz uznał, że do domu wtargnął intruz. Wiadomo, że włamania do jego domu zdarzały się wcześniej.

Ekspert balistyczny stwierdził, że gdy padły strzały, podejrzany nie nosił protez. To potwierdza słowa biegacza o tym, że został zaskoczony i wziął zamkniętą w łazience Reevę Steenkamp za włamywacza.

Na początku przesłuchania prokurator Gerrie Nel (ponad 30 lat doświadczenia, znany z drobiazgowości) zwrócił się do oskarżonego: – To nie była żadna pomyłka. Zabił pan Reevę Steenkamp, oto co pan zrobił. Proszę powtórzyć: Tak, strzeliłem i zabiłem Reevę Steenkamp.

– Tak – potwierdził Pistorius ledwie słyszalnym głosem.

Grozi mu dożywocie. Jeśli zostanie oczyszczony z najcięższego zarzutu – morderstwa – nadal będzie sądzony za zabójstwo lub nieumyślne spowodowanie śmierci, za co w RPA grozi od sześciu do 15 lat więzienia. Proces ma się zakończyć 16 maja.

Gerrie? Nel, oskarżyciel ?w procesie Pistoriusa

Nie zna litości dla przestępców. Dzięki niemu do więzienia trafili uczestnicy największych afer w Republice Południowej Afryki. Gerrie Nel, prokurator prowadzący sprawę Oscara Pistoriusa, nie bez powodu nazywany jest pitbullem.

W 2010 r. RPA wstrząsnęła jedna z najgłośniejszych spraw korupcyjnych. Na ławie oskarżonych zasiadł wysoki oficer policji, który przez pewien czas był nawet szefem Interpolu – Jackie Selebi. Gdy stanął przed sądem, tłumaczył, że ważne dowody jednego ze śledztw przez przypadek zniszczyła jego żona. Oskarżyciela te tłumaczenia nie przekonywały.

– Wie pan, co to znaczy? Że jest pan arogantem, który zwyczajnie kłamie – stwierdził prokurator, słysząc tłumaczenia Selebiego. Oficer został skazany na 15 lat więzienia.

Prokurator prowadzący tamtą sprawę zasłynął z bezkompromisowych przesłuchań. Tak Gerrie Nel stał się najbardziej znanym prawnikiem w RPA.

Teraz prowadzi proces, który wywołuje poruszenie na całym świecie. Pistorius nie mógł trafić gorzej. Nel nie uznaje półśrodków. Działa niczym szeryf z miasteczka na Dzikim Zachodzie. Strach ogarnia nawet obserwatorów procesu, gdy prokurator powoli cedzi słowa, patrząc znad okularów.

O jego życiu wiadomo niewiele. Niedawno wyszło na jaw, że po godzinach uczy dzieci zapasów. Jak zapewnia matka jednego z jego uczniów – „maluchy go uwielbiają".

—mradz

Lekkoatletyka
Bogaty rok lekkoatletów. PZLA ratyfikował 88 rekordów Polski
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Lekkoatletyka
Diamentowa Liga. Armand Duplantis i Jakob Ingebrigtsen wrócą do Polski po pierścień
Lekkoatletyka
Sebastian Chmara prezesem PZLA. Nie miał konkurencji
Lekkoatletyka
Medal po latach. Polacy trzecią drużyną Europy w Gateshead
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Lekkoatletyka
Ile kosztuje sprzęt do biegania? Jak i gdzie trenować? Odpowiedzi w Zakopanem
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay