Oscar Pistorius nie zabił z premedytacją

Tak orzekł sąd. Lekkoatleta wciąż może jednak trafić do więzienia, ponieważ ostateczny wyrok usłyszy dopiero dziś.

Publikacja: 11.09.2014 21:25

Pistorius przed sądem

Pistorius przed sądem

Foto: PAP/EPA

Red

W RPA strony i obserwatorzy procesów sądowych muszą mieć mocne nerwy. W tamtejszym systemie prawnym odczytywania wyroku nie zaczyna się od stwierdzenia, czy oskarżony jest winny stawianych zarzutów, lecz od uzasadnienia. W czwartek sędzia Thokozile Masipa analizowała więc stanowiska obrony i prokuratury oraz dowody i zeznania świadków.

Dopiero po przedstawieniu swojej interpretacji przeszła do tego, jak mają się one do stawianych zarzutów. Co najważniejsze, uznała Pistoriusa za niewinnego w sprawie o zabójstwo z premedytacją i morderstwo Reevy Steenkamp.

– Prokurator nie udowodnił, że oskarżony ponad wszelką wątpliwość jest winny morderstwa z premedytacją. Brak wystarczającej ilości faktów potwierdzających takie stanowisko. Dowody w tej sprawie to poszlaki – stwierdziła sędzia Masipa.

Oskarżyciel opierał swoją teorię na zeznaniach świadków, którzy twierdzili, że słyszeli strzały, a następnie krzyki kobiety. Sędzia uznała, że ofiara nie mogła krzyczeć po użyciu przez Pistoriusa broni, ponieważ odniesione obrażenia musiały skutkować natychmiastową utratą przytomności. Stwierdziła też, że odległość, w jakiej znajdowali się świadkowie, sprawiała, że mogli pomylić się w ocenie tego, co słyszeli.

Prawdopodobnie dotarły do nich odgłosy wyważania drzwi i krzyk samego Pistoriusa, co było zgodne z wersją obrony. Sędzia Masipa nie dała też wiary informacjom, że para kłóciła się przed tragicznymi wydarzeniami, a Steenkamp miała bać się swojego narzeczonego.

Sąd oddalił też zarzut morderstwa bez premedytacji, ponieważ uznał, że Pistorius rzeczywiście był przekonany, że Reeva Steenkamp nadal jest w sypialni, a w toalecie znajduje się włamywacz, co skutkowało obawą o bezpieczeństwo i życie.

Sędzia Masipa zakończyła odczytywanie wyroku na stwierdzeniach, że oddając strzały w kierunku drzwi toalety, Pistorius „bez wątpienia postąpił niezgodnie z prawem (...), zareagował pośpiesznie i używając nadmiernej siły". Dodała też, że „rozsądna osoba nie oddaje czterech strzałów do drzwi toalety. Rozsądna osoba zdawałaby sobie sprawę, że osoba za drzwiami może zginąć lub zostać ranna".

Nieoczekiwanie sędzia nie przeszła od tych wywodów do wydania wyroku w sprawie kolejnych zarzutów, lecz zakończyła posiedzenie. Dalsza część procesu przewidziana jest na piątek od godz. 9.30. Wtedy Pistorius dowie się, czy zostanie uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi mu do 15 lat więzienia. Taki werdykt może zapaść, ale trudno przesądzać. Biegaczowi grożą jeszcze kary za dwa przypadki użycia broni w miejscu publicznym oraz nielegalnego posiadania amunicji.

Sprawa wzbudza ogromne zainteresowanie w RPA i na całym świecie. Pistorius jest sławny, odkąd jako niepełnosprawny (po amputacji nóg porusza się na protezach z włókien węglowych) wywalczył sobie prawo udziału w igrzyskach olimpijskich z pełnosprawnymi. Steenkamp była znaną modelką. Zginęła z ręki swojego narzeczonego 14 lutego 2013 roku.

W RPA strony i obserwatorzy procesów sądowych muszą mieć mocne nerwy. W tamtejszym systemie prawnym odczytywania wyroku nie zaczyna się od stwierdzenia, czy oskarżony jest winny stawianych zarzutów, lecz od uzasadnienia. W czwartek sędzia Thokozile Masipa analizowała więc stanowiska obrony i prokuratury oraz dowody i zeznania świadków.

Dopiero po przedstawieniu swojej interpretacji przeszła do tego, jak mają się one do stawianych zarzutów. Co najważniejsze, uznała Pistoriusa za niewinnego w sprawie o zabójstwo z premedytacją i morderstwo Reevy Steenkamp.

Pozostało 82% artykułu
Lekkoatletyka
Diamentowa Liga. Armand Duplantis i Jakob Ingebrigtsen wrócą do Polski po pierścień
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Lekkoatletyka
Sebastian Chmara prezesem PZLA. Nie miał konkurencji
Lekkoatletyka
Medal po latach. Polacy trzecią drużyną Europy w Gateshead
Lekkoatletyka
Ile kosztuje sprzęt do biegania? Jak i gdzie trenować? Odpowiedzi w Zakopanem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Lekkoatletyka
Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem