Niezwykły jest pomysł rywalizacji – to meta ściga uczestników, a nie biegacze dążą do mety. Ta ruchoma meta to po prostu samochód pościgowy, który zaczyna gonić biegnących 30 minut po wystrzale startera.
Kolejna nietypowa sprawa: auta zaczynają jazdę (z tą samą prędkością) równocześnie na 35 trasach na całym świecie o 11:30 czasu uniwersalnego (czyli o 13:30 w Polsce) – można zatem od razu porównywać osiągnięcia uczestników na każdym kontynencie, w każdej lokalizacji. Bieg kończy się z chwilą kiedy ostatni biegacz i ostatnia biegaczka zostaną doścignięci przez samochód pościgowy.