Kiepski styl Prokomu

W piątym występie w Zjednoczonej Lidze VTB koszykarze Asseco Prokom przegrali w Gdyni 60:73 z Żalgirisem Kowno

Aktualizacja: 28.11.2010 18:35 Publikacja: 28.11.2010 18:30

Trzecia porażka w rozgrywkach VTB zmniejsza szanse mistrzów Polski na awans do Final Four, ale jeszcze bardziej martwi styl gry drużyny trenera Tomasa Pacesasa, która już w środę w Vitorii spotka się z Caja Laboral w meczu o wszystko w Eurolidze.

Gospodarze, występujący w niedzielę bez Jana-Hendrika Jagli i Michaela Wilksa (regulaminowa konieczność wystawienia do meczu pięciu Polaków), grali bardzo nerwowo i nazbyt indywidualnie - mieli aż 19 strat, trafili tylko 11 z 20 rzutów wolnych, podejmowali złe decyzje i popełniali głupie faule.

Od początku meczu koszykarze Asseco Prokomu grali jak rozstrzęsieni juniorzy. W pierwszych akcjach błędy kroków popełnili Filip Widenow i Ronnie Burrell. Trener Pacesas szybko zdjął ich z boiska, wprowadzając Bobby’ego Browna i Roberta Witkę. Goście prowadzili 5:0, ale dwie kolejne akcje Courtneya Eldridge’a, a potem Browna (rzuty za trzy i za dwa punkty) dały gospodarzom prowadzenie 9:7 w 6. minucie. Był to jeden z krótkich momentów dobrej gry Prokomu, a z pewnością najlepszy okres Browna, który potem grał już coraz gorzej i zawiódł na całej linii.

Popełnił aż sześć strat, miał tylko jedną asystę, niepotrzebnie decydował się na indywidualne akcje, podawał piłkę w ręce rywali przy wyprowadzaniu piłki z autu. Nie lepiej grali jego koledzy, ale rywale też nie zachwycali, więc do przerwy trwał wyrównany pojedynek.

W pierwszej akcji po zmianie stron Piotr Szczotka nie trafił spod samego kosza. Za chwilę po rzutach wolnych Eldridge’a gdynianie wyszli na prowadzenie 35:34. Ostatnie w tym meczu. Kolejne pięć minut spotkania przegrali 0:16, grając chaotycznie, indywidualnie, podejmując na boisku błędne decyzje, nie trafiając rzutów wolnych. Nie pomagały zmiany w składzie, jakie wprowadzał Pacesas. Podwórkowa, chaotyczna gra jego zawodników dała rywalom prowadzenie 52:39 w końcówce trzeciej kwarty. Po 30 minutach gospodarze mieli już 15 strat.

W czwartej kwarcie nie udało się dogonić Żalgirisu. Graczom Asseco nie można odmówić ambicji - wygrali walkę o zbiórki 39-32, ale w innych ważnych elementach gry ustępowali rywalom: przede wszystkich w skuteczności rzutów za dwa - 37 wobec 54 procent i wolnych - 55 wobec 88 procent. W zespole Asseco Prokomu wciąż brakuje lidera, który udźwignąłby ciężar zdobywania punktów w trudnych momentach oraz reżysera gry, który nad indywidualną chęć zdobywania punktów przedłożyłby dążenie do podawania piłki partnerom na wolnych pozycjach.

[ramka][srodtytul] Opinia [/srodtytul]

[b]Tomas Pacesas, trener Asseco Prokomu [/b]- Przy normalnej dyspozycji byliśmy w stanie spokojnie pokonać Żalgiris, który zaprezentował przeciętną grę. Goście trafili przecież tylko dwa z 14 rzutów za trzy. My wygraliśmy walkę na tablicach, ale zagraliśmy fatalnie w ataku. Wymaganego poziomu wciąż nie prezentują nasi obwodowi koszykarze. Pudłowaliśmy spod samego kosza, nie trafiliśmy 9 z 20 osobistych, do tego popełniliśmy aż 19 strat. W niektórych sytuacjach podawaliśmy rywalom piłkę prosto w ręce. Naprawdę brak mi słów, aby opisać naszą grę. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Grupa A: [/srodtytul]

[b]• Asseco Prokom Gdynia - Żalgiris Kowno 60:73 (16:18, 17:16, 9:20, 18:19).

Asseco Prokom:[/b] R. Varda 13, R. Burrell 8, R. Brown 7, C. Eldridge 6, F. Widenow 5, P. Szczotka 0 oraz D. Ewing 10, J.R. Giddens 9, A. Hrycaniuk 2, A. Łapeta 0, R. Witka 0.

[b]Żalgiris: [/b]M. Kalnietis 12, D. Collins 12, M. Pocius 10, P. Jankunas 10, A. Milaknis 8, M. Begić 7, T. Delininkaitis 6, O. Samhan 6, D. Salenga 2, T. Klimavicius 0, M. Kuzminskas 0.

[b] • VEF Ryga - BC Chimki 75:81. [/b]

[b]Tabela: [/b]

1. Zalgiris 4 mecze 8 pkt,

2. Chimki 4 7,

3. Asseco Prokom 5 7,

4. VEF 5 7,

5. Azowmasz Mariupol 3 4,

6. Kalev Tallin 3 3. [/ramka]

Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz