W finale ME kobiet zagrają Rosja z Turcją

O złote medale 33. mistrzostw Europy kobiet w niedzielę w Łodzi zagrają Rosja z Turcją. Broniące tytułu Francuzki powalczą tylko o brąz.

Aktualizacja: 02.07.2011 01:25 Publikacja: 02.07.2011 01:23

W piątkowych półfinałach Rosja wygrała z Czechami aż 85:53, pokazując, że aktualny wicemistrz Europy jest wyraźnie lepszy od wicemistrza świata. Turcja sprawiła największą sensację mistrzostw, pokonując po dogrywce 68:62 Francuzki, złote medalistki sprzed dwóch lat z Rygi.

Rosjanki przystępowały do meczu w lepszej sytuacji pod względem psychologicznym. Z sześciu dotychczasowych spotkań z Czechami wygrały pięć, ostatnie kilka dni temu w Bydgoszczy 69:55. Przegrały tylko w finale mistrzostw Europy w 2005 roku.

Wicemistrzynie Europy miały przewagę od pierwszych minut. Grały twardo w obronie, zespołowo w ataku, miały wysoką skuteczność rzutów za dwa punkty – 59 procent w całym spotkaniu i przewagę w każdym elemencie gry. Trafiły dziewięć razy zza linii 6,75 m, przy zaledwie czterech takich rzutach Czeszek. Wicemistrzynie świata, grające w tym turnieju bez swej liderki Hany Horakovej, najlepszej zawodniczki Europy w minionym sezonie, popełniły aż 18 strat, przy zaledwie siedmiu Rosjanek.

Turczynki to prawdziwa rewelacja turnieju. Grę w drugiej fazie zapewniły sobie z trudem (z trzech spotkań wygrały tylko raz – ze Słowacją), udział w ćwierćfinałach wywalczyły rzutem na taśmę, pokonując faworyzowaną Białoruś, w ćwierćfinale ograły niepokonaną w turnieju Czarnogórę i po raz pierwszy w historii awansowały do najlepszej czwórki w Europie. Do tej pory z Francją grały tylko raz – przed dwoma laty na Łotwie w pierwszej fazie meczów grupowych przegrały 43:55.

Teraz niemal przez cały mecz kontrolowały spotkanie, wychodząc na prowadzenie w połowie pierwszej kwarty i oddając je na krótko w samej końcówce czwartej. Były bliżej zwycięstwa w regulaminowym czasie gry, ale przy remisie 60:60 na 7 sekund przed końcem ich rozgrywająca Birsel Vardarli nie trafiła dwóch wolnych. W dogrywce to mniej utytułowane i doświadczone zawodniczki trenera Ceyhyna Yildizoglu były skuteczniejsze od francuskich gwiazd. W całym meczu popełniły tylko dziewięć strat przy 15 złych podaniach rywalek.

W finale wystąpią dwa zespoły, które w fazie grupowej grały w Bydgoszczy. Grupa F z Katowic, w której reprezentacja Polski bezskutecznie walczyła o awans do ćwierćfinału, okazała się słabsza – w czołowej czwórce turnieju jest tylko Francja.

Reprezentację Turcji czeka niezwykle trudne zadanie. Rosjanki nie schodzą z podium mistrzostw Europy od 1999 roku, kiedy to w Katowicach zajęły trzecie miejsce, a od dziesięciu lat niezmiennie grają o złoto. Dla Turcji to dopiero czwarty występ w finałowym turnieju. W trzech poprzednich zajmowały 8. (2005) i dwukrotnie 9. miejsce (2007 i 2009).

TVP Sport zapowiada retransmisję niedzielnych spotkań o medale w poniedziałek – mecz Czechy z Francją o trzecie miejsce o 18.10 oraz finał Rosji z Turcją o 20.30.

 

1/2 finału

• Rosja - Czechy 85:53 (22:18, 17:8, 22:17, 24:10). Najwięcej dla Rosji: J. Daniloczkina 18, L. Sapowa 16, I. Korstin 11, M. Stiepanowa 11; dla Czech: P. Kulichova 10, I. Burgrova 10.

• Turcja - Francja 68:62 po dogrywce (16:15, 22:16, 11:11, 11:18, 8:2). Dla Francji: E. Gomis 24, E. Lawson 12; dla Turcji: : N.K. Nevlin 23, N. Yilmaz 17, B. Vardarli 14.

O miejsca 5-8

• Czarnogóra - Litwa 68:59 (14:12, 15:17, 16:24, 23:6).

Czarnogóra zagra w sobotę z Chorwacją o 5. miejsce i prawo gry w kwalifikacyjnym turnieju olimpijskim.

W piątkowych półfinałach Rosja wygrała z Czechami aż 85:53, pokazując, że aktualny wicemistrz Europy jest wyraźnie lepszy od wicemistrza świata. Turcja sprawiła największą sensację mistrzostw, pokonując po dogrywce 68:62 Francuzki, złote medalistki sprzed dwóch lat z Rygi.

Rosjanki przystępowały do meczu w lepszej sytuacji pod względem psychologicznym. Z sześciu dotychczasowych spotkań z Czechami wygrały pięć, ostatnie kilka dni temu w Bydgoszczy 69:55. Przegrały tylko w finale mistrzostw Europy w 2005 roku.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay