PGE Turów wygrał już dziewięć spotkań z rzędu

PGE Turów Zgorzelec wciąż niepokonany w Tauron Basket Lidze, wygrał już dziewięć spotkań z rzędu

Publikacja: 10.11.2011 00:13

W środę wicemistrzowie Polski nie mieli żadnych problemów w zapowiadanym jako hit meczu z wiceliderem Anwilem Włocławek, wygrali 87:60.

Miał to być pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie ekstraklasy dla drużyny Jacka Winnickiego, która dotychczas grała z zespołami środka i końca tabeli. Okazało się, że mecz bardziej przypominał niedawny pojedynek Turowa z outsiderem ŁKS Łódź, wygrany przez zespół ze Zgorzelca najwyższą w tym sezonie różnicą (92:54) niż spotkanie kandydatów do medali walczących o pierwsze miejsce w tabeli.

Turów pokazał, że lider jest tylko jeden i pewne jest, że jeszcze długo na pierwszym miejscu w tabeli pozostanie. Znakomicie zorganizowana defensywa, znak firmowy drużyny ze Zgorzelca, pozbawiła rywali wszelkich atutów. Od samego początku wybronione akcje pod własnym koszem były początkiem szybkich i skutecznych kontrataków bardzo zespołowo grających gospodarzy. W 6. minucie Turów prowadził 17:3, w 14 - 36:14, a w 29 - 67:33. W końcowych minutach meczu, gdy nieco skuteczniej zagrał Krzysztof Szubarga, Anwil już tylko walczył o honor, którego jednak nie udało mu się obronić. Przegrał drugie spotkanie z rzędu.

Trener Winnicki znów wprowadził do gry wszystkich 12 zawodników i każdy z nich zdobył punkty. Środkowy Dallas Lauderdale skutecznie powstrzymał pod koszem Corsleya Edwardsa, uważanego za jednego z najlepszych na tej pozycji w lidze. Gracze Turowa trafili dziewięć z 23 rzutów za trzy punkty, ale imponowali także skutecznością w rzutach spod samego kosza (22/36). W sobotę czeka ich kolejny mecz prawdy - z Treflem w Sopocie.

Rywali im ubywa, bo Energa Czarni Słupsk, inny kandydat do wysokiej pozycji w tabeli, przegrali ze Śląskiem we Wrocławiu 68:83.

To drugie zwycięstwo z rzędu drużyny, która wróciła do ekstraklasy po trzech latach przerwy. Gospodarze zawdzięczają je głównie świetnej drugiej kwarcie, którą wygrali 26:15. Grali zdecydowanie bardziej zespołowo niż rywale - mieli aż 18 asyst wobec tylko ośmiu Energi Czarnych. Znów znakomite spotkanie rozegrał Robert Skibniewski, który w drugim kolejnym meczu miał tzw. double-double  (13 punktów, 11 asyst, a także sześć przechwytów i pięć zbiórek). Rozgrywający Śląska i reprezentacji Polski objął prowadzenie w klasyfikacji asyst (średnio 6,8 w meczu).

Pierwsza w sezonie zmiana trenera, na którą zdecydowano się w Starogardzie Gdańskim, pomogła drużynie. Wojciech Kamiński, który w poniedziałek zastąpił na tym stanowisku Zorana Sretenovicia poprowadził Polpharmę do zwycięstwa nad PBG Basket Poznań 82:64, w dodatku na boisku rywala.

Nowy trener rozpoczął od zmian w pierwszej piątce, co szybko przyniosło efekty. PBG Basket wygrał tylko pierwszą kwartę, a w kolejnych prowadzili już goście. W pierwszej połowie nie do powstrzymania dla Polpharmy był Aleksander Lichodzijewski (18 punktów). Podkoszowy reprezentant Belgii z polskim paszportem grał jednak znacznie słabiej po przerwie, gdy zdobył tylko trzy punkty. Trener Kamiński korzystał z dziesięciu zawodników, co przyniosło skutek w końcówce meczu, w której gospodarze opadli z sił.

- W drużynie pojawił się nowy duch walki. Każdy chciał się dziś pokazać z jak najlepszej strony przed nowym szkoleniowcem - mówił po meczu rozgrywający Polpharmy Starogard Gdański Tomasz Śnieg.

10. kolejka

• PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 87:60 (22:12, 29:13, 16:14, 20:21).

PGE Turów:

G. Gustas 17, K. Wysocki 14, M. Chyliński 13, D. Kickert 13, R. Moore 7, D. Jackson 6, A. Cel 5, M. Gabiński 5, A. Mielczarek 3, D. Lauderdale 2, J. Edwards 2, M. Jankowski 0.

Anwil:

K. Szubarga 12, C. Edwards 10, N. Lewis 8, B. Wołoszyn 8, J. Allen 6, S. Hajrić 6, D. Berisha 5, M. Pietrzak 5, M. Nowakowski 0, Ł. Majewski 0.

• Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk 83:68 (17:17, 26:15, 16:16, 24:20).

Śląsk:

A. Vairogs 20, A. Mladenović 18, R. Skibniewski 13, P. Graham 11, Q. Calhoun 8, P. Niedźwiedzki 6, J. Koelner 3, S. Bogavac 2, P. Buczak 2, B. Bochno 0.

Energa Czarni:

S. Burrell 17, M. Cesnauskis 12, P. Leończyk 11, D. Weaver 9, D. Hinson 8, P. Kikowski 5, S. Morrison 4, K. Roszyk 2.

• PBG Basket Poznań - Polpharma Starogard Gd. 64:82 (22:20, 14:20, 14:17, 14:25).

PBG Basket:

A. Lichodzijewski 21, D. Micić 13, D. Kulig 13, J. Sulowski 8, Ż. Comagić 7, J. Parzeński 2, N. Nikolic 0, F. Szydłowski 0, T. Smorawiński 0.

Polpharma:

T. Weeden 20, T. Śnieg 11, M. Hicks 10, G. Arabas 9, D. Wall 8, B. Gilmore 8, A. Metelski 8, J. Simmons 8, P. Dąbrowski 0, Ł. Paul 0, D. Neumann 0.

Czwartek:

• AZS Koszalin - ŁKS Łódź (18) • Siarka Jezioro Tarnobrzeg - AZS Politechnika Warszawska

(20, TV PLK)

• Zastal Zielona Góra - Trefl Sopot

- przełożony na 30 listopada

Tabela

1. PGE Turów      9     18    734-568

2. Anwil    9     15    682-672

3. Energa Czarni  8     14    625-587

4. Trefl    8     13    680-572

5. Śląsk    9     13    675-670

6. Kotwica  9     13    691-724

7. PBG Basket     10    13    707-789

8. Zastal   7     12    572-542

9. AZS Koszalin   7     11    563-554

10. Polpharma     9     11    688-759

11. AZS Politechnika    8     10    588-649

12. ŁKS Łódź      8     10    606-691

13. Siarka Jezioro      7     9     560-594

Program 11 kolejki

Sobota:

• Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec (17.30, TVP Sport)

Niedziela:

• Polpharma Starogard Gd. - Śląsk Wrocław (16, TV PLK)

• Anwil Włocławek - AZS Koszalin (18)

• Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra (18)

• ŁKS Łódź - Siarka Jezioro Tarnobrzeg (18)

Środa:

• Kotwica Kołobrzeg - PBG Basket Poznań (19)

W środę wicemistrzowie Polski nie mieli żadnych problemów w zapowiadanym jako hit meczu z wiceliderem Anwilem Włocławek, wygrali 87:60.

Miał to być pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie ekstraklasy dla drużyny Jacka Winnickiego, która dotychczas grała z zespołami środka i końca tabeli. Okazało się, że mecz bardziej przypominał niedawny pojedynek Turowa z outsiderem ŁKS Łódź, wygrany przez zespół ze Zgorzelca najwyższą w tym sezonie różnicą (92:54) niż spotkanie kandydatów do medali walczących o pierwsze miejsce w tabeli.

Pozostało 89% artykułu
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Koszykówka
Wybory w PZKosz. Czas wymazać białe plamy