Przerwany w marcu sezon ma ruszyć 30 lipca na terenie kompleksu należącego do imperium Disneya (pokazująca mecze stacja ESPN też jest częścią koncernu). Testy przeszło 351 zawodników i u 25 z nich dały one wynik pozytywny. Wśród zakażonych są m.in. Nikola Jokić z Denver Nuggets, Malcolm Brogdon z Indiana Pacers czy Deandre Jordan i Spencer Dinwiddie z Brooklyn Nets. Jak podaje liga, zawodnicy, którzy mieli pozytywne wyniki testów, mają pozostać na kwarantannie tak długo, jak wymagają tego obowiązujące przepisy.
Te informacje utrudniają przygotowania. Pięć drużyn (Milwaukee Bucks, Los Angeles Clippers, Denver Nuggets, Miami Heat i Sacramento Kings) zdecydowało się na zamknięcie ośrodków treningowych po niepokojących wynikach testów. Zawodnicy tych drużyn spotkają się dopiero w Orlando.
Liga przygotowuje się jednak do powrotu. Od 7 lipca do ośrodka na Florydzie będą przyjeżdżać poszczególne zespoły. Na początku każdy zawodnik i członek sztabu będzie przebywał oddzielnie w swoim pokoju i zostanie poddany dwóm testom w odstępie 24 godzin. Dopiero później drużyny będą mogły rozpocząć zajęcia na terenie ośrodka.
Władze ligi podały też plan sparingów. Każdy zespół, przed restartem sezonu, zagra trzy spotkania - na początek zmierzą się Orlando Magic i LA Clippers. Nie wiadomo jeszcze, czy te mecze będą transmitowane. Osiem dni później koszykarze zaczną mecze o stawkę. Na początek zmierzą się Utah Jazz z New Orleans Pelicans, a następnie Los Angeles Lakers z Los Angeles Clippers.