Reklama
Rozwiń

Trzecia z rzędu double-double Marcina Gortata

Phoenix Suns przegrali u siebie z New Jersey Nets 103:110. Marcin Gortat zdobył 20 punktów i miał 10 zbiórek

Publikacja: 14.01.2012 09:14

Trzecia z rzędu double-double Marcina Gortata

Foto: AFP

To trzecia kolejna porażka drużyny z Arizony, w której tym razem nie mogli zagrać kontuzjowani Steve Nash (plecy i udo) i Grant Hilll (kolano). Weteranów w pierwszej piątce zastąpili Ronnie Price i Shannon Brown.

Marcin Gortat był najlepszym strzelcem zespołu (drugi raz w tym sezonie osiągnął minimum 20 pkt) i najlepiej zbierającym spotkania. Grał 32 minuty, trafił 10 (wyrównany rekord kariery) z 14 rzutów z gry, spudłował jedyny wykonywany rzut wolny, zebrał trzy piłki w ataku i siedem w obronie, miał asystę, trzy faule, raz dał się zablokować rywalom. Gdy przebywał na parkiecie, Suns wygrali ten fragment trzema punktami.

Jedyny Polak w NBA przystępował do tego spotkania jako najlepszy strzelec (12,8 pkt), zbierający (7,6) i blokujący (1,8) zespołu. Suns przegrali dwa ostatnie mecze z Los Angeles Lakers na wyjeździe i Cleveland Cavaliers u siebie, ale Polak kontynuował w nich serię dobrych występów - w obydwu uzyskał double-double, grał skutecznie, co pozwoliło mu utrzymać się na pozycji lidera w klasyfikacji najskuteczniejszych z gry (62.1 procent). Z kolei pięć bloków w meczu z Cavaliers i wyrównany rekord kariery w tym elemencie gry pozwoliło mu trafić do zestawienia liderów dnia w NBA i awansować na ósme miejsce w lidze w klasyfikacji najlepiej blokujących.

Piątek 13 stycznia dla Gortata nie był pechowy. Polski środkowy uzyskał czwartą w sezonie, a trzecią z rzędu double-double i poprawił swoje statystyki. Nie był to jednak udany dzień dla jego zespołu. Suns przegrali, gdyż nie potrafili znaleźć recepty na rewelacyjnie rzucających z dystansu graczy Nets (15/32 za trzy - 47 procent wobec 8/22 - 36 procent gospodarzy). Nie do zatrzymania był rozgrywający gości Deron Williams, który zdobył 35 punktów (najwięcej od kiedy gra w New Jersey po przejściu z Utah Jazz) i miał 14 asyst. Skutecznie wspierał go debiutujący w tym sezonie w NBA MarShon Brooks - 20 pkt. Dla gości było to dopiero trzecie zwycięstwo w sezonie przy dziewięciu porażkach.

Pod nieobecność Nasha, Gortat zdobywał punkty głównie po asystach Price'a, który, debiutując w pierwszej piątce, miał aż osiem ostatnich podań i zdobył 18 punktów. Szczególnie efektywnie obydwaj współpracowali w trzeciej kwarcie, gdy Polak zdobył 10 punktów, trafiając pięć z sześciu oddanych rzutów. W czwartej kwarcie, gdy zespół zmniejszał 12-punktową stratę, otrzymywał jednak za mało podań, oddał tylko jeden rzut. Mimo dziesięciu zbiórek, można też mieć zastrzeżenia do aktywności naszego reprezentanta w walce pod tablicami.

Suns z bilansem 4 zwycięstw i 7 porażek spadli po tym spotkaniu na 10.-12. miejsce w Konferencji Zachodniej (do play-off awansuje osiem zespołów). Od niedzieli do poniedziałku czeka ich teraz najdłuższa w skróconym sezonie seria trudnych wyjazdowych spotkań: z San Antonio Spurs (8-4), najlepszymi obecnie w lidze Chicago Bulls (11-2), New York Knicks (6-5), Boston Celtics (4-6) i broniącymi tytułu Dallas Mavericks (7-5).

Phoenix Suns - New Jersey Nets 103:110 (25:22, 26:32, 31:34, 21:22) Phoenix: M. Gortat 20, 10 zb., 1 as., R. Price 18, 8 as., J. Dudley 18, C. Frye 15, 6 zb., 7 as., S. Brown 13 oraz S. Telfair 6, R. Lopez 4, H. Warrick 4, M. Morris 3. Najwięcej dla New Jersey: D. Williams 35, 14 zb., M. Brooks 20, A. Morrow 16, K. Humpries 15.

Inne mecze:

• Toronto - Indiana 90:95 • Philadelphia - Washington 120:89 • Charlotte - Detroit 81:98 • New Orleans - Minnesota 80:87 • Boston - Chicago 79:88 • Houston - Sacramento 103:89 • Dallas - Milwaukee 102:76 • San Antonio - Portland 99:83 • Denver - Miami 117:104 • LA Lakers - Cleveland 97:92.

Double-double Marcina Gortata


Orlando Magic

12 pkt, 11 zb. z Washington Wizards 103:84 16.04.2008


16 pkt, 13 zb. z Golden State Warriors 109:98 15.12.2008


13 pkt, 15 zb. z Chicago Bulls 107:79 11.03.2009


10 pkt, 11 zb. z Milwaukee Bucks 110:94 27.03.2009


10 pkt, 18 zb. z Milwaukee Bucks 80:98 13.04.2009


11 pkt, 15 zb. z Philadelphia 76ers 114:89 30.04.2009


14 pkt, 11 zb. z Detroit Pistons 104:91 3.12.2010

Phoenix Suns

16 pkt, 12 zb. z Cleveland Cavaliers 106:98 19.01.2011


13 pkt, 14 zb. z Washington Wizards 109:91 21.01.2011


11 pkt, 13 zb. z Detroit Pistons 74:75 22.01.2011


19 pkt, 17 zb. z Boston Celtics 88:71 28.01.2011


25 pkt, 11 zb. z New Orleans Hornets 104:102 30.01.2011


19 pkt, 11 zb. z Milwaukee Bucks 92:77 2.02.2011


12 pkt, 10 zb. z Utah Jazz 95:83 11.02.2011


20 pkt, 12 zb. z Sacramento Kings 108:113 13.02.2011


13 pkt, 12 zb. z Atlanta Hawks 105:97 23.02.2011


17 pkt, 11 zb. z Toronto Raptors 110:92 25.02.2011


17 pkt., 11 zb. z Indiana Pacers 110:108 27.02.2011


13 pkt., 13 zb., z Boston Celtics 103:115 2.03.2011


13 pkt, 16 zb.. z Houston Rockets 113:110 8.03.2011


14 pkt, 18 zb. z Denver Nuggets 97:116 10.03.2011


17 pkt, 13 zb. z Los Angeles Clippers 108:99 20.03.2011


24 pkt, 16 zb. z Los Angeles Lakers 137:139 22.03.2011


18 pkt, 10 zb. z New Orleans Hornets 100:106 25.03.2011


20 pkt, 15 zb. z Dallas Mavericks 83:91 27.03.2011


17 pkt, 11 zb. z Sacramento Kings 113:116 29.03.2011


10 pkt, 11 zb. z Los Angeles Clippers 111:98 1.04.2001


10 pkt, 13 zb. z Chicago Bulls 94:97 5.04.2011


20 pkt, 16 zb. z Minnesota Timberwolves 108:98 6.04.2011


19 pkt, 12 zb. z San Antonio Spurs 106:103 13.04.2011


Sezon 2011/2012

22 pkt. 10 zb. z Dallas Mavericks 89:98 5.01.2012


16 pkt, 12 zb. w LA Lakers 83:99 10.01.2012


14 pkt, 10 zb. z Cleveland 90:101 12.01.2012


20 pkt, 10 zb. z New Jersey 103:110 13.01.2021

To trzecia kolejna porażka drużyny z Arizony, w której tym razem nie mogli zagrać kontuzjowani Steve Nash (plecy i udo) i Grant Hilll (kolano). Weteranów w pierwszej piątce zastąpili Ronnie Price i Shannon Brown.

Marcin Gortat był najlepszym strzelcem zespołu (drugi raz w tym sezonie osiągnął minimum 20 pkt) i najlepiej zbierającym spotkania. Grał 32 minuty, trafił 10 (wyrównany rekord kariery) z 14 rzutów z gry, spudłował jedyny wykonywany rzut wolny, zebrał trzy piłki w ataku i siedem w obronie, miał asystę, trzy faule, raz dał się zablokować rywalom. Gdy przebywał na parkiecie, Suns wygrali ten fragment trzema punktami.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić