Zmiany nie zawsze wychodzą na plus

Zaczął się nowy sezon Tauron Basket Ligi. Od początku było ciekawie i kolorowo: Zieloni pokonali Czarnych, a Turów rozbił Rosę Radom

Aktualizacja: 01.10.2012 02:10 Publikacja: 01.10.2012 02:10

Mecz w Zielonej Górze to mógł być rewanż za play off poprzedniego sezonu. Stelmet (jeszcze wtedy Zastal) w pięciu zaciętych meczach pokonał Czarnych Słupsk i otworzył sobie drogę do medalu.

Wielkiej walki jednak w sobotę nie było. Bo być nie mogło. W Zielonej Górze ulepszyli tylko to, co już i tak dobrze funkcjonowało. Przyszedł środkowy reprezentacji Polski Adam Łapeta, a w drużynie został gwiazdor ligi Walter Hodge. Do zespołu z Zielonej Góry dołączył też były gwiazdor Energi Mantas Cesnauskis. W Słupsku postanowili wszystko zburzyć i budować na gruzach. Trener Marius Linartas dostał grupę zawodników, która dopiero niedawno pierwszy raz zobaczyła się na oczy. To było widać w trakcie meczu. Koszykarze Energi Czarnych mieli w całym spotkaniu aż 17 strat piłki.

Wynik 73:94 (16:18, 19:27,  16:25, 22:24) to i tak łagodny wymiar kary. Gości usprawiedliwia epidemia grypy, która dosięgła zawodników w ostatnim tygodniu. Mistrzowie Polski Asseco Prokom Gdynia pokazali, że w tym sezonie też będą na szczycie. Nawet, gdy oszczędzają, potrafią znaleźć wartościowych zawodników. Hitem jest sprowadzenie reprezentanta Polski Łukasza Koszarka, a nad wszystkim czuwa doświadczony litewski trener Kestutis Kemzura.

Asseco Prokom rozpoczął sezon od zwycięstwa derbowego nad Startem Gdynia 76:60 (14:19, 15:14,  23:11, 24:16), a najlepszy był już tradycyjnie Jerel Blassingame.

Bardzo dobrze gra też wicemistrz kraju Trefl Sopot, prowadzony przez byłego zawodnika NBA Żana Tabaka. Słoweniec w środę osiągnął pierwszy sukces w trenerskiej karierze, zdobywając Superpuchar Polski, a teraz jego zespół nie dał szans Polpharmie 87:65 (22:21, 25:13,  21:16, 19:15).

Jezioro Tarnobrzeg to jedyny zespół, który wygrał na wyjeździe. Zawodnicy jeszcze w piątek urządzili sobie integracyjny rejs łódką po jeziorze, potem przejechali ponad 600 km do Koszalina, a na koniec wygrali 78:77 (25:22, 17:17, 20:22, 15:17).

PGE Turów Zgorzelec udowodnił Rosie Radom, że w Tauron Basket Lidze o punkty będzie dużo ciężej niż w pierwszej lidze. Gospodarze wygrali aż 109:71 (28:20, 31:19, 33:15, 17:17).

Koszykówka
Ruszają play-offy NBA. Nikt nie chce na emeryturę
Koszykówka
Gwiazdy NBA w Polsce. Atrakcyjne losowanie reprezentacji Polski
Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji