W słoweńskim turnieju Litwini są nie do zatrzymania. W środę pokonali Francję (76:62), w piątek wygrali z Belgią 86:67. Tym samym mogą spokojnie przygotowywać się do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Z kolei Belgowie już żegnają się z turniejem. W drugiej rundzie nie wygrali meczu. Honoru będą bronić w niedzielnym meczu z Łotwą.
Nieoczekiwane zwycięstwo odniosła drużyna Ukrainy, która pokonała 82:75 faworyzowaną Serbię. Dzięki tej wygranej Ukraińcy nadal mają szansę na grę w fazie pucharowej. Obecnie zajmują czwarte miejsce w grupie, ale jeżeli w niedzielę pokonają Litwinów mogą wywalczyć awans kosztem swojego piątkowego przeciwnika.
W ostatnim rozgrywanym w piątek meczu zawodnicy urządzili festiwal rzutów. Francja pokonała Łotwę 102:91. Było to pierwsze spotkanie na tegorocznym EuroBaskecie, w którym jeden zespół przekroczył granicę stu punktów. Łotysze nie grali gorzej od swoich rywali. Byli ambitni, ale to nie wystarczyło, by pokonać wicemistrzów Europy. Francuzi wyciągnęli wnioski ze środowej przegranej z Litwą (62:76) i tym razem nie popełniali prostych błędów. Przez całe spotkanie kontrolowali, co działo się na boisku.
Grupa E
1. Litwa 4 3 1 285:251 7