Właściciel Los Angeles Clipers odpiera zarzuty: Nie jestem rasistą

Donald Sterling, właściciel Los Angeles Clipers, który został ukarany przez władze NBA dożywotnią dyskwalifikacją i grzywną w wysokości 2,5 miliona dolarów, broni się przez oskarżeniami o rasizm

Publikacja: 09.05.2014 14:00

Właściciel Los Angeles Clipers odpiera zarzuty: Nie jestem rasistą

Foto: AFP

Kara nałożona na Sterlinga przez władze NBA to nie koniec problemów właściciela klubu z Los Angeles. Komisarz ligi Adam Silver zapowiedział, że zamierza nakłonić Sterlinga do sprzedaży klubu. - Nie możesz w Stanach Zjednoczonych zmusić nikogo do sprzedaży swojej własności - odpowiedział na te słowa Sterling.

W zeszłym tygodniu do mediów trafiło nagranie rozmowy telefonicznej Sterlinga ze swoją partnerką. W opublikowanym materiale właściciel Clipers słyszymy pretensje Sterlinga za zamieszczone w internecie zdjęcie. Kobieta pozowała na nim ze słynnym koszykarzem Magic Johnsonem.

- Możesz sypiać z czarnymi, możesz przyprowadzać ich do domu i robić z nimi co chcesz, ale nie przychodź z nimi na moje mecze. Nie musisz się też pokazywać obok nich na zdjęciach na Instagramie - mówił Sterling.

Właściciel Clipers odpowiedział na zarzuty o rasizm. - Myślisz, że jestem rasistą? Myślisz, że mam coś innego niż miłość dla wszystkich ludzi? Nie jestem rasistą. To łamie moje serce, gdy Magic Johnson, człowiek którego tak szanuję, nie powiedział wprost, by ze mną porozmawiać. Nikt nie próbował tego zrobić - powiedział Sterling w upublicznionej rozmowie.

- Nie jest możliwe, by funkcjonować w tej branży, będąc rasista. Myślisz, że mówię trenerowi, by sprowadzał białych zawodników czy najlepszych z możliwych? - dodał.

Na opublikowany przez plotkarski portal internetowy TMZ materiał szybko zareagowali sponsorzy klubu, którzy wycofali swoje udziały. Gdyby Sterling zdecydował się na sprzedaż swojego klubu, chętnych nie powinno brakować. Wstępnie w tej sprawie zgłosili się między innymi Oprah Winfrey i Floyd Mayweather Jr.

Kara nałożona na Sterlinga przez władze NBA to nie koniec problemów właściciela klubu z Los Angeles. Komisarz ligi Adam Silver zapowiedział, że zamierza nakłonić Sterlinga do sprzedaży klubu. - Nie możesz w Stanach Zjednoczonych zmusić nikogo do sprzedaży swojej własności - odpowiedział na te słowa Sterling.

W zeszłym tygodniu do mediów trafiło nagranie rozmowy telefonicznej Sterlinga ze swoją partnerką. W opublikowanym materiale właściciel Clipers słyszymy pretensje Sterlinga za zamieszczone w internecie zdjęcie. Kobieta pozowała na nim ze słynnym koszykarzem Magic Johnsonem.

Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić
Koszykówka
Ruszają play-offy NBA. Nikt nie chce na emeryturę
Koszykówka
Gwiazdy NBA w Polsce. Atrakcyjne losowanie reprezentacji Polski
Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal