Trwa piękny sen młodych polskich koszykarzy. Na turnieju w Hamburgu wygrali wszystkie swoje mecze w grupie B i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału co najmniej z drugiego miejsca.
Drużyna trenera Jerzego Szambelana jechała na pierwsze mistrzostwa świata do lat 17 jako czwarty zespół ubiegłorocznych mistrzostw Europy i pierwsza juniorska ekipa z Polski, jakiej przyszło uczestniczyć w turnieju najwyższej rangi.
Dziś jest jego rewelacją. Polacy wygrali wszystkie mecze w turnieju i obok reprezentacji USA (grupa A) są jedynym niepokonanym zespołem. Imponuje także styl zwycięstw naszej drużyny, która rozpoczęła od wygranych z Australią (71:54) i Koreą Południową (101:83), w trzecim meczu zdeklasowała gospodarzy turnieju Niemców (79:33), a wczoraj zdołała pokonać aktualnych mistrzów Europy Hiszpanów.
Wtorkowy mecz był dla naszego zespołu najtrudniejszy. To rywale przez większość spotkania dyktowali warunki, w 26. minucie prowadzili już różnicą 12 punktów, na początku czwartej kwarty 54:65. Polacy, najlepiej broniący zespół turnieju, zdołali jednak doprowadzić do dogrywki, a tę rozstrzygnęli już na swoją korzyść.
Najwięcej punktów dla Polski zdobyli: Mateusz Ponitka (najlepszy strzelec turnieju) – 26, Przemysław Karnowski (najlepiej zbierający) – 20 , Michał Michalak – 17 i Tomasz Gielo – 13.