Chimki-Prokom, początek koszykarskiej Euroligi

Dziś Asseco Prokom Gdynia meczem z BC Chimki rozpocznie siódmy sezon występów w Eurolidze. Początek spotkania o 18 czasu polskiego. Transmisja w Canal +.

Publikacja: 19.10.2010 22:02

Koszykarze Prokomu są w podmoskiewskich Chimkach od wtorkowego popołudnia. Przylecieli tu wyczarterowanym samolotem, jak to mieli w zwyczaju już w poprzednim sezonie Euroligi, w którym gdyński klub odniósł największy sukces w tych rozgrywkach, awansując do najlepszej ósemki.

W południe odbyli jeszcze trening, by bezpośrednio z hali pojechać na lotnisko. Do Rosji przyleciało 11 koszykarzy – najsilniejszy skład. Do zawodników zagranicznych z poprzedniego sezonu, którzy pozostali w klubie (Daniel Ewing, Ronnie Burrell, Jan-Hendrik Jagla, Ratko Varda), dołączyli czterej nowi: Mike Wilks, Bobby Brown, Justin Ray Giddens i Filip Widenow, a skład uzupełnia trójka polskich euroligowych weteranów: Piotr Szczotka, Adam Hrycaniuk i Adam Łapeta.

Dzisiejszy przeciwnik BC Chimki to bardzo wymagający rywal, czołowy zespół rosyjskiej superligi. Prowadzi go utytułowany trener reprezentacji Hiszpanii Sergio Scariolo, jedyny szkoleniowiec, który zdobywał mistrzowskie tytuły w lidze włoskiej i hiszpańskiej. Drużynę tworzą m.in. reprezentanci Rosji Witalij Fridzon, Wiaczesław Zajcew i Aleksiej Sawrasienko, Chorwacji – Kresimir Loncar i Zoran Planinic, Hiszpanii – Raul Lopez, a od tego sezonu także Thomas Kelati, naturalizowany w Polsce Amerykanin, który latem występował w reprezentacji Polski. Przeciwko Prokomowi Kelati jednak nie zagra z powodu kontuzji.

Chimki wywalczyły sobie prawo startu w Eurolidze z eliminacji. Nie trafiłyby do grupy A z Asseco Prokomem, gdyby drugim zespołem, który awansował, była Alba Berlin. Tak się jednak nie stało i mistrzom Polski przyjdzie grać w najsilniejszej chyba grupie pierwszej fazy.

Właśnie zespołu spod Moskwy, jako potencjalnego rywala, obawiał się przed losowaniem trener Tomas Pacesas. – Chciałem trafić na konkretne zespoły z szóstego koszyka, francuski Cholet Basket albo słoweńską Olimpiję Lublana, a nie na najlepszą drużynę z eliminacji. Chimki to zespół, który powinien być czołową siłą Euroligi. W tym sezonie jest jeszcze mocniejszy niż w poprzednim, gdy debiutował w Eurolidze. Kluczowa w naszym meczu będzie walka o zbiórki, nie możemy jej przegrać. Myślę, że składem, jakim dysponujemy, uda nam się utrzymać intensywne tempo przez całe spotkanie – mówi Pacesas.

Reklama
Reklama

Przed rokiem w 5. kolejce grupy D Asseco Prokom przegrał na wyjeździe z Chimkami 67:89, by w rewanżu wygrać 75:50, co dało mu awans do fazy Top 16.

Pozostali rywale w grupie A to mistrz Hiszpanii Caja Laboral Vitoria (z byłym zawodnikiem Asseco Davidem Loganem), wicemistrz Litwy Żalgiris Kowno, uczestnik turnieju Final Four 2010 Partizan Belgrad oraz Maccabi Tel Awiw. Z czterech grup pierwszego etapu do drugiej fazy Top 16 awans wywalczą po cztery najlepsze zespoły.

We wtorek zapadła decyzja, że mecze Euroligi - poczynając od spotkania w Chimkach - przez najbliższe trzy lata pokazywała będzie jak dotychczas stacja Canal +.

[i]–Marek Cegliński z Chimek[/i]

Koszykarze Prokomu są w podmoskiewskich Chimkach od wtorkowego popołudnia. Przylecieli tu wyczarterowanym samolotem, jak to mieli w zwyczaju już w poprzednim sezonie Euroligi, w którym gdyński klub odniósł największy sukces w tych rozgrywkach, awansując do najlepszej ósemki.

W południe odbyli jeszcze trening, by bezpośrednio z hali pojechać na lotnisko. Do Rosji przyleciało 11 koszykarzy – najsilniejszy skład. Do zawodników zagranicznych z poprzedniego sezonu, którzy pozostali w klubie (Daniel Ewing, Ronnie Burrell, Jan-Hendrik Jagla, Ratko Varda), dołączyli czterej nowi: Mike Wilks, Bobby Brown, Justin Ray Giddens i Filip Widenow, a skład uzupełnia trójka polskich euroligowych weteranów: Piotr Szczotka, Adam Hrycaniuk i Adam Łapeta.

Reklama
Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama