Z końcem roku koszykarze Czarnych przestali wygrywać i nie mogą powrócić do formy z pierwszej rundy, gdy ulegli tylko Asseco Prokomowi. W sobotę drużyna Dainiusa Adomaitisa przegrała w Kołobrzegu z Kotwicą 68:78.
Informacje, że kontuzjowani są Mantas Cesnauskis, Jerel Blassingame i Wojciech Szawarski okazały się prawdziwe tylko w przypadku tego pierwszego. Cesnauskis nie grał, ale Blassingame wyszedł na parkiet w pierwszej piątce, zdobył 13 punktów i miał 6 zbiórek. Nie pomógł jednak wystarczająco drużynie.
O porażce gości zadecydowała fatalna ostatnia kwarta, przegrana aż 16:31. W zespole gospodarzy wyróżnił się lider klasyfikacji strzelców Ted Scott - 29 pkt, a także Bartosz Sarzało, który w decydujących momentach dobrze wywiązywał się z powierzonej mu przez trenera Dariusza Szczubiała nowej roli prowadzącego grę.
Czarni nadal prowadzą w tabeli, ale rywale są coraz bliżej. Swoje mecze wygrały Asseco Prokom, PGE Turów, który wywiózł dwa punkty z gorącego terenu w Warszawie i Polpharma. Po serii pięciu porażek z rzędu wygrał także Anwil.
Polpharma w najciekawszym meczu 14. kolejki, który był powtórką rywalizacji o brązowy medal w minionym sezonie, pokonała Trefla Sopot, prezentując konsekwetną, dobrze zorganizowaną grę. Od kiedy trenerem zespołu ze Starogardu Gdańskiego jest Serb Zoran Sretenović, były rozgrywający reprezentacji Jugosławii, Jugoplastiki Split i ...Stali Ostrów, Polpharma wygrała osiem z dziesięciu spotkań.