Aktualni mistrzowie NBA pokonali drużynę Polaka 98:89. Trener Phoenix Suns za porażkę uznał obronę podkoszową. Drużyna Z Phoenix pozwoliła rywalom na 19 zbiórek w ataku.
- Nie mieliśmy żadnych atutów w rękawie, a w zespole Mavericks świetnie zaprezentowali się rezerwowi. Z takimi rywalami nie można pozwolić sobie na chwile słabości, a nam się one zdarzyły - ocenił trener Suns Alvin Gentry.
Swojego zawodu po spotkaniu nie krył Gortat - Oczywiście, że jestem rozczarowany. Myślałem, że broniliśmy dobrze, ale wypadliśmy fatalnie na tablicach.
- Musimy lepiej zastawiać, zarówno wysocy, jak i niscy graczy. Wezmę winę za to, bo sam muszę robić to lepiej. Będę sam siebie pilnował, aby w kilku kolejnych meczach robić to lepiej - dodał koszykarz.
Polak pod własnym koszem zebrał w całym spotkaniu 9 piłek. Według statystyków portalu Hoopdata.com było to zaledwie 23% piłek. W ubiegłym sezonie jego wynik wynosił 28%.