Trefl Sopot znów liderem ekstraklasy koszykarzy

Lider ekstraklasy mężczyzn Asseco Prokom przegrał na wyjeździe z Anwilem 55:66. Na prowadzenie w tabeli wrócił Trefl Sopot.

Aktualizacja: 01.04.2012 21:09 Publikacja: 01.04.2012 20:36

Adam Hrycaniuk z Asseco (L) i Nick Lewis z Anwilu (P) podczas meczu 2. rundy Tauron Basket Ligi, Anw

Adam Hrycaniuk z Asseco (L) i Nick Lewis z Anwilu (P) podczas meczu 2. rundy Tauron Basket Ligi, Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia

Foto: PAP/serwis codzienny, Tytus Żmijewski Tyt Tytus Żmijewski

121 punktów zdobyte łącznie we Włocławku i najniższy wynik w drugiej fazie rozgrywek to efekt defensywnego nastawienia obydwu zespołów. Anwil pokazał, że broniący tytułu Prokom nie jest tak wszechpotężny, jak mogło się wydawać po jego ostatnich wysokich wygranych z Turowem w Zgorzelcu i Treflem u siebie. 55 punktów Asseco to najniższy dorobek zespołu w sezonie.

- To nad czym ciężko pracujemy, czyli obrona, przyniosło niesamowite rezultaty. W drugiej połowie straciliśmy po 10 punktów w każdej kwarcie, co mówi samo za siebie. Był to bardzo fizyczny mecz, na co przygotowywałem swoich koszykarzy. Każdy bardzo dobrze wykonywał swoje zadania - podsumował trener Anwilu Krzysztof Szablowski.

Najlepiej w jego drużynie spisywał się Krzysztof Szubarga, jedyny uczestnik tego twardego i pełnego ostrych spięć meczu, który zdobył więcej niż 10 punktów - 23 (5/8 za trzy). Rozgrywający gospodarzy lepiej wytrzymał też słowne utarczki z Jerelem Blassingame'em. Reżyser gry Asseco nie dotrwał zresztą do ostatniej syreny, ukarany przez sędziów drugim przewinieniem technicznym na dwie i pół minuty przed końcem spotkania.

Najwięcej punktów dla pokonanych uzyskał Przemysław Zamojski - 10. Goście grali jeszcze bez Mateusza Ponitki, jednego z najbardziej utalentowanych młodych polskich koszykarzy, który w minionym tygodniu podpisał kontrakt z trójmiejskim klubem.

Anwil zrewanżował się w sobotę za porażkę 61:82 w Gdyni na inaugurację drugiej fazy rozgrywek i zrównał się bilansem z niedawnym liderem. Przerwał także serię 11 przegranych w meczach z Asseco Prokomem. Ostatnie zwycięstwo w tej rywalizacji włocławianie odnieśli 27 kwietnia 2009 roku.

W innych spotkaniach zespołów czołowej szóstki po zaciętych końcówkach też zwyciężali gospodarze. Trefl, w którym znów dobrze zagrali słabi przed tygodniem Filip Dylewicz (25 pkt) i Łukasz Koszarek (21, 7 zbiórek, 6 asyst), pokonał Energę Czarnych 79:76 - to czwarta kolejna porażka drużyny ze Słupska. Zastal pierwszy raz w historii pojedynków tych drużyn wygrał w Zielonej Górze z PGE Turowem 87:83. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Walter Hodge - 33 (19/20 z rzutów wolnych).

W dolnej części tabeli Śląsk Wrocław po zwycięstwie w Poznaniu zapewnił sobie awans do fazy play-off. Blliski tej premii jest także AZS Koszalin, który pokonał AZS Politechnikę Warszawską. W barwach gospodarzy przeciwko swym byłym kolegom ze stolicy zadebiutował reprezentant Polski Piotr Pamuła, będąc od razu, obok J.J. Montgomery'ego,  czołowym strzelcem  zespołu  - 14 pkt (4/6 za trzy).

 

O miejsca 1-6

• Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia 66:55 (16:15, 16:20, 10:10, 24:10)

• Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 79:76 (24:19, 22:23, 19:15, 14:19)

• Zastal Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec 87:83 (19:19, 23:24, 27:21, 18:19)

1. Trefl    23    7    1.77

2. Asseco Prokom    4    2    1.67

3. Anwil    20    10    1.67

4. Zastal    19    11    1.63

5. Energa Czarni    19    11    1.63

6. PGE Turów    18    12    1.60

O miejsca 7-14

• PBG Basket Poznań - Śląsk Wrocław 73:78 (25:25, 16:21, 21:13, 11:19)

• AZS Koszalin - AZS Politechnika Warszawska 88:79 (27:22, 23:22, 18:13, 20:22)

• Kotwica Kołobrzeg - Siarka Jezioro Tarnobrzeg 89:81 (23:15, 18:23, 29:22, 19:21)

• ŁKS Łódź - Polpharma Starogard Gd. 83:96 (13:24, 22:24, 25:25, 23:23)

7. Śląsk    34    55    2747-2539

8. AZS Koszalin    34    53    2731-2614

9. Kotwica        34    50    2494-2558

10. Siarka Jezioro    34    49    2778-2872

11. Polpharma    34    48    2574-2680

12. PBG Basket    34    44    2455-2624

13. AZS PW    34    44    2467-2737

14. ŁKS    34    39    2320-2858

121 punktów zdobyte łącznie we Włocławku i najniższy wynik w drugiej fazie rozgrywek to efekt defensywnego nastawienia obydwu zespołów. Anwil pokazał, że broniący tytułu Prokom nie jest tak wszechpotężny, jak mogło się wydawać po jego ostatnich wysokich wygranych z Turowem w Zgorzelcu i Treflem u siebie. 55 punktów Asseco to najniższy dorobek zespołu w sezonie.

- To nad czym ciężko pracujemy, czyli obrona, przyniosło niesamowite rezultaty. W drugiej połowie straciliśmy po 10 punktów w każdej kwarcie, co mówi samo za siebie. Był to bardzo fizyczny mecz, na co przygotowywałem swoich koszykarzy. Każdy bardzo dobrze wykonywał swoje zadania - podsumował trener Anwilu Krzysztof Szablowski.

Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Koszykówka
Wybory w PZKosz. Czas wymazać białe plamy