Gdy w play-off Tauron Basket Ligi spotykają się drużyny druga z siódmą, to na ogół emocji nie ma zbyt wiele.

Tak miało być także w rywalizacji Trefla Sopot, który do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego walczył o pierwsze miejsce, ze Śląskiem Wrocław, który właśnie wrócił do ligi. Tymczasem po trzech meczach Śląsk prowadzi 2-1 i jest o krok od awansu do półfinału. W sobotę wygrał we własnej hali 76:71, m.in. dzięki znakomitej grze Roberta Skibniewskiego (11 pkt, 9 asyst).

Dziś rywalizacja w tej parze może się zakończyć. Śląsk znów będzie gospodarzem, a Trefl nie ma żadnego marginesu błędu (początek meczu o 18). Podobnie jest w rywalizacji PGE Turowa Zgorzelec z Anwilem Włocławek. Po sobotniej porażce 58:86 kibiców i trenera Anwilu najbardziej martwić powinien styl gry. Jeśli nic się nie zmieni, Turów będzie w poniedziałek świętować awans do półfinału (18).

Do skandalu doszło w Koszalinie. W sobotę, wychodzących z treningu koszykarzy miejscowego AZS zaatakowali chuligani. Przyczyną była prawdopodobnie kamera, którą trzymał w ręku jeden z zawodników. Siedzący w pubie mężczyźni zażądali jej oddania, a gdy usłyszeli odmowę, rzucili się na koszykarzy.

Najcięższych obrażeń doznał Lamont McIntosh, który ma złamaną rękę. Pozostali są potłuczeni. Mimo tego zajścia koszykarze AZS Koszalin drugi raz pokonali Asseco Prokom Gdynia 87:72. W drugim niedzielnym meczu Zastal Zielona Góra wygrał wygrał z Energą Czarnymi Słupsk 78:77. Mecze decydujące o awansie do półfinału odbędą się w środę.