Litwa w finale i w Rio

Litwini w półfinale EuroBasketu pokonali Serbów 67:64 (22:17, 13:17, 13:9, 19:21). W niedzielę zagrają z Hiszpanią o mistrzostwo Europy. Już zapewnili sobie awans na igrzyska w Rio.

Aktualizacja: 18.09.2015 23:26 Publikacja: 18.09.2015 23:12

Jonas Valanciunas z Litwy

Jonas Valanciunas z Litwy

Foto: AFP

Trener reprezentacji Serbii Aleksandar Djordjević zapowiadał, że jego drużyna przyjechała na mistrzostwa Europy po medal. Serbom marzy się kontynuować tradycje byłej Jugosławii, kiedyś koszykarskiej potęgi. Djordjević sam ma piękne wspomnienia, jako zawodnik był wicemistrzem olimpijskim z Atlanty, trzykrotnym mistrzem Europy i mistrzem świata.

Podobne ambicje miała jak zwykle Litwa. Podczas EuroBasketu podopieczni doświadczonego trenera Jonasa Kazlauskasa długo nie zachwycali, w grupie przegrali z Belgami, potem męczyli się z Gruzinami i dopiero w ćwierćfinale, w dobrym stylu, choć nieznacznie, pokonali silnych Włochów.

Po wczorajszym widowisku na najwyższym poziomie między Francją a Hiszpanią, dzisiejszy mecz rozczarował. W znakomicie dotąd funkcjonującej serbskiej machinie – siedem kolejnych zwycięstw w czasie EuroBasketu – coś się zacięło. Serbowie rzucali na potęgę, urządzili sobie festiwal rzutów za trzy, tyle że niecelnych, grali z fatalną skutecznością (33%) i mieli kilkuminutowe okresy gry bez zdobytych punktów. Litwini też nie zachwycili (delikatnie mówiąc), też fatalnie rzucali za trzy (2/14, Serbowie 6/28!), popełniali banalne straty (w sumie 20), w czym brylował rozgrywający Mantas Kalnietis. 14 sekund przed końcem niesamowitym rzutem za trzy po indywidualnej akcji serbski rozgrywający Milos Teodosić zmniejszył dystans do jednego punktu, ale na więcej Serbów już nie było stać.

Przed meczem było wiadomo, że siłą obu zespołów jest kolektyw. W obu nie ma licznych zaciągów z NBA. W najlepszej lidze świata gra tylko litewski podkoszowy Jonas Valanciunas, a serbski silny skrzydłowy Nemanja Bjelica rozpocznie przygodę z NBA w nadchodzącym sezonie. Aż połowa reprezentantów Litwy to gracze Żalgirisu Kowno. Dla odmiany żaden z Serbów nie występuje w rodzimej lidze.

Serbowie nie mieli odpowiedzi na Valanciunasa. Litwini wykorzystywali tę przewagę, trafiali spod kosza i konsekwentnie powiększali prowadzenie, które na początku drugiej kwarty wynosiło 11 punktów (28:17). Serbowie wyglądali słabo: bezradni pod koszem, nieskuteczni z dystansu. A jednak nie poddawali się, walczyli z przeciwnikiem i z własnymi słabościami, tym mogli imponować. Za trzy trafił wreszcie Stefan Marković, w

tym samym momencie był faulowany Miroslaw Raduljica: 5 punktów w jednej akcji, na przerwę Serbowie schodzili tracąc zaledwie jeden punkt (34:35). W trzeciej kwarcie wyszli nawet na prowadzenie (43:40), lepiej odnaleźli się w totalnym chaosie, który panował wówczas na parkiecie. Ale Litwini wkrótce opanowali sytuację, choć nerwowo było już do końca. Najskuteczniejszym zawodnikiem u zwycięzców był Valanciunas, zdobywca 15 punktów. Dla Serbów najczęściej trafiał Teodosić, który uzbierał 16 punktów.

Litwini wygrywając półfinał, zdobyli też przepustkę na olimpiadę (jest zapewniona dla obu uczestników finału).

Z kolei udział w kwalifikacjach do igrzysk wywalczyli dziś Czesi, którzy parę godzin wcześniej rozgromili Łotyszy w meczu o kluczowe (ostatnie dające prawo walki o Rio) siódme miejsce. Czesi wygrali 97:70 (28:23, 29:13, 23:9, 17:25). 24 punkty zdobył Jan Vesely, 16 dołożył Tomas Satoransky, a 13 Patrik Auda, zawodnik AZS Koszalin. Łotyszom takich strzelców brakło – najskuteczniejszy Janis Timma uzbierał 11 punktów.

Ostatnie rozstrzygnięcia mistrzostw Europy w niedzielę. Najpierw (14.00) w meczu pocieszenia, który chyba nikogo nie pocieszy, zmierzą się Francuzi z Serbami. Potem wielki finał Hiszpania – Litwa (19.00).

Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń