Drugi zespół, który kierowany jest przez Alexa Txikona, obejmuje Felixa Criado z Hiszpanii, Marka Klonowskiego i Pawła Dunaja z Polski oraz pięciu nepalskich Szerpów. Jak informuje Polsat News, dziś do drużyny dołączył także Waldemar Kowalewski.
Rosyjska ekspedycja poinformowała, że na szczycie panują bardzo trudne warunki pogodowe. Za pośrednictwem mediów społecznościowych himalaiści donieśli, że na górze jest bardzo niska temperatura, a prędkość wiatru wynosi 80 km/h. Mimo to, wspinają się i są już powyżej 6000 m n.p.m. 19 stycznia Rosjanie wyruszyli w kierunku obozu C1. Dotarli oni na wysokość 5900 m. n.p.m., ale zła pogoda zmusiła ich do założenia tam obozu. Gdy pogoda się poprawiła, rosyjska wyprawa zdecydowała się na wyruszenie w górę. Celem było założenie kolejnego obozu. Część członków wyprawy z Rosji skierowała się do bazy wysuniętej (ABC).
Jak pisze Polsat News, ekipa, w której są Polacy pozostaje w bazie na wysokości 5000 m n.p.m. Wspinacze nie zdecydowali się na wyjście w góry, gdyż warunki pogodowe się pogarszają. Na bieżąco himalaiści monitorują prognozy i według nich podejmują decyzje. Sekretarz. Alpine Club of Pakistan (AKP), Karrara Haidriego, poinformował, że obie drużyny współpracują. - Łączenie sił oznacza dzielenie się doświadczeniami, zasobami oraz wiedzą, aby osiągnąć trudny cel - powiedział. - K2 charakteryzuje się własnym systemem pogodowym z silnymi wiatrami, czasem nawet huraganami, 30-40 stopniami poniżej zera. Oprócz wyczerpania fizycznego stanowi to część wyzwania - dodał.
K2 to jest najwyższym szczytem Karakorum i ostatnim ośmiotysięcznikiem, który nie został zdobyty zimą.