Jak informuje portal tatromaniak.pl, w niedzielę himalaiści byli na wysokości około 6000 metrów, i od tego czasu nie ma z nimi żadnego kontaktu. Mimo, że dziś pogoda jest słoneczna, nie udało się wypatrzyć wspinaczy w ścianie.
Według informacji, które spływają z Pakistanu, planowano ściągnąć śmigłowiec, na pokładzie którego znaleźć się miał współautor pierwszego zimowego wejścia na Nanga Parbat, Ali Sadpara. Media podkreślają, że ze względu na aktualny konflikt na granicy Pakistanu z Indiami, śmigłowce mogą nie być dostępne lub mogą nie otrzymać pozwolenia na lot.
O pomoc w ewentualnej akcji ratunkowej poproszeni zostali himalaiści z wyprawy kazachsko-rosyjsko-kirgiskiej pod K2.
Jak donosi portal tatromaniak.pl, Ali Sadpara potwierdził gotowość do udziału w akcji, ale wylot śmigłowców nie jest możliwy ze względu na złą pogodę.
Nanga Parbat to ośmiotysięcznik, dziewiąty co do wysokości szczyt świata (8126 m n.p.m.). Nazwa góry jest mianem kaszmirskim, wywodzi się z sanskrytu i znaczy „Naga Góra”. Był przedostatnim (obok K2) z niezdobytych zimą ośmiotysięczników.