Sztafeta 4x5 km była kolejną okazją dla reprezentantek Polski na zaprezentowanie się na trasie biegowej. - W planach, które złożyliśmy w ministerstwie sportu założyliśmy miejsca od 8 do 12. Ósme to bardzo optymistyczny wariant. Z kolei pozycja dwunasta to taka, na którą nas realnie stać. Wszystko niżej będzie porażką - mówiła przed biegiem Justyna Kowalczyk.
Najlepsza polska biegaczka startowała w weekend w sztafecie sprinterskiej i wraz z Moniką Skinder awansowała do finału. Finalnie Polki zajęły dziesiąte miejsce. Teraz znów Kowalczyk chciała pomóc polskim biegaczkom w uzyskaniu dobrej lokaty. Polki miały wystartować w składzie: Justyna Kowalczyk, Monika Skinder, Izabela Marcisz i Urszula Łętocha.