Reklama

PŚ w biatlonie. Wszystko zostało w rodzinie

Tarjei Boe wygrał sprint w Kontiolahti, ale liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest jego młodszy brat Johannes. Norwegów na podium rozdzielił Arnd Peiffer.

Aktualizacja: 03.12.2020 15:28 Publikacja: 03.12.2020 15:25

Johannes Thingnes Boe

Johannes Thingnes Boe

Foto: AFP

Starszy z braci Boe wygrał PŚ dziewięć lat temu. Później nadeszła era Francuza Martina Fourcade’a, którą zakończył dopiero Johannes. Tarjei w czterech ostatnich sezonach stał na podium jedenaście razy, zwycięstwa wypatrywał od 36 miesięcy. Latem był w znakomitej formie, ale tydzień temu pudłował. Teraz wszystko zagrało: zarówno w biegu, jak i na strzelnicy.

Boe był bezbłędny, szybciej od niego trasę pokonał tylko Szwed Martin Ponsilouma. Podium wciąż wypatrują Francuzi, tym razem żaden z nich nie dobił do czołowej „dziesiątki”. Piąty był Słoweniec Jakov Fak,  który tej zimy trafił 39 z 40 strzałów. Tłem dla światowej czołówki pozostają Polacy, tylko Grzegorz Guzik wystąpi w sobotnim biegu pościgowym.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama