Krzysztof Wielicki: nie nazywajmy tlenu dopingiem

Ja nie zamierzam deprecjonować osiągnięcia Nepalczyków. Być może tlen im pomógł, ale weszli. Zamiast ich krytykować, niech inni himalaiści powiedzą: "OK, my spróbujemy zrobić to w lepszym stylu". Toczą się jakieś niepotrzebne dyskusje – mówi w rozmowie z Onetem Krzysztof Wielicki, legendarny polski himalaista.

Aktualizacja: 17.01.2021 09:31 Publikacja: 16.01.2021 18:40

Krzysztof Wielicki: nie nazywajmy tlenu dopingiem

Foto: tv.rp.pl

mz

O 17.00 (13.00 czasu polskiego) nepalski zespół złożony z dziesięciu Szerpów dokonał pierwszego w historii zimowego wejścia na K2 (8611 m). Był to ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik. W ataku szczytowym wzięło udział dziesięciu wspinaczy: Nirmal Purja, Gelje Sherpa, Mingma David Sherpa, Mingma G, Sona Sherpa, Mingma Tenzi Sherpa, Pem Chhiri Sherpa, Dawa Temba Sherpa, Kili Pemba Sherpa oraz Dawa Tenjing Sherpa.

– Dobrze, że Nepalczycy weszli, styl jest mniej ważny. O sukcesie zadecydowało między innymi to, że ruszyli dużą grupą. Mieli też okno pogodowe, ale ich siła, szybkość i właśnie działanie w grupie na pewno pomogły zrealizować cel. Jak się idzie w dziesięć osób, to jest łatwiej psychicznie i fizycznie. Świetnie to wszystko zagrało. Mówimy o doświadczonych ludziach, którzy mają za sobą wiele wejść. Należało im się – komentuje w rozmowie z Onetem  KrzysztofWielicki.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Inne sporty
Super Bowl. Wysokie loty Orłów
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim