Spośród tego tysiąca osób 706 było pasażerami statku turystycznego Diamond Princess poddanego kwarantannie w porcie w Jokohamie w związku z pojawieniem się koronawirusa SARS-CoV-2 na jego pokładzie.
Mimo rosnącej liczby zachorowań szef gabinetu premiera Japonii, Yoshihide Suga poinformował, że kraj - w bliskiej współpracy z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim - nadal zgodnie z planem przygotowuje się do Igrzysk Olimpijskich, które mają rozpocząć się w Tokio 24 lipca.
Zajmująca się przygotowaniami do igrzysk w japońskim rządzie, Seiko Hashimoto we wtorek przyznała jednak, że umowa na organizację igrzysk z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim jest sformułowana tak, iż można zrozumieć, że igrzyska muszą być zorganizowane do końca 2020 roku, co stwarza możliwość ich przełożenia.
Hashimoto stwierdziła też, że koniec maja będzie ostatecznym terminem, w którym będzie można podjąć decyzję ws. ewentualnego odwołania igrzysk w Tokio.
Największe w Japonii ognisko koronawirusa znajduje się obecnie na wyspie Hokkaido, gdzie wykryto ponad 70 przypadków zachorowań.