Bach w rozmowie z „New York Timesem” podkreśla, że kryzys związany z epidemią koronawirusa dotyka jego organizację tak samo, jak innych. - Nie żyjemy w bańce ani na innej planecie. Jesteśmy w centrum naszych społeczności - mówi Niemiec.
Przewodniczący MKOl przyznaje, że istnieje wiele różnych prognoz dotyczących rozwoju epidemii i właśnie dlatego opiera się on przede wszystkim na opinii zespołu ekspertów, także pochodzących ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), którzy podkreślają, że jest dziś zdecydowanie zbyt wcześnie, żeby mówić o przełożeniu igrzysk. Bach nie chce też wyznaczać terminu na podjęcie takiej decyzji.