Dyskwalifikacja Małysza w finale Letniej Grand Prix

Nieoczekiwany finał Letniej Grand Prix: dyskwalifikacja Adama Małysza, sukces Kamila Stocha

Publikacja: 04.10.2010 03:42

Dyskwalifikacja Małysza w finale Letniej Grand Prix

Foto: ROL

Polscy kibice szykowali się na kolejne zwycięstwo mistrza z Wisły w klasyfikacji Letniej Grand Prix, ale mistrz zaskoczył wszystkich i siebie: w pierwszej serii według sędziów ruszył z belki na czerwonym świetle i został zdyskwalifikowany.

Najlepszym skoczkiem cyklu został nieobecny na dużej skoczni w Klingenthal Japończyk Daiki Ito, drugie miejsce zajął Kamil Stoch, zwycięzca konkursu.

Skoki w Austrii miały tylko potwierdzić doskonałą formę Małysza. W piątek w Libercu mimo infekcji pofrunął daleko jak za najlepszych lat, wygrał pięknie, rozdawał uśmiechy. W Klingenthal o prestiż walczyli Austriacy, ale Małyszowi do wyprzedzenia Ito potrzebne było tylko miejsce na podium, więc wydawało się, że kłopotów z końcowym sukcesem nie będzie.

Pierwsza seria wydawała się potwierdzać optymistyczne prognozy. Prowadzili wprawdzie Austriacy, Thomas Morgenstern (139,5 m) przed Davidem Zaunerem (139) oraz Niemcem Pascalem Bodnerem (140), lecz 136,5 m Małysza w trudnych warunkach dawało mu czwarte miejsce.

W Klingenthal dość mocno wiało, zmienne podmuchy wyraźnie przeszkadzały wielu uczestnikom konkursu, lecz trudno było nie wierzyć w doświadczenie polskiego mistrza. Jednak z wieży sędziowskiej przyszedł komunikat o dyskwalifikacji Małysza.

Problem z czerwonym światłem był taki: Małysz czekał na znak trenera Hannu Lepistoe, gdy zostały dwie sekundy zielonego światła, zaczął się odpychać od belki. Ruszył i zobaczył czerwone, trener machnął chorągiewką sekundę później...

– Czuję niedosyt, bo to nie moja wina. Wykonałem zadanie, skok był bardzo dobry. To taki urok nowych przepisów, że zawodnicy puszczani są szybko – mówił rozżalony mistrz. Ostatni raz podobna przygoda z sędziami spotkała go prawie dziesięć lat temu.

Nawet bez Małysza w drugiej serii kibice mieli na co patrzeć. Jednych skoczków wiatr strącał z buli, innych, jak Austriaka Schlierenzaura (135,5), Norwega Eversena (138) lub Niemca Mechlera (136,5), niósł bardzo daleko. Poniósł także Kamila Stocha, który odbił się rewelacyjnie, przefrunął nad skocznią 143,5 m i wyrównał rekord obiektu. Ten skok dał mu zwycięstwo w finale przed Morgensternem oraz drugie miejsce w cyklu Grand Prix.

Choć nieobecny podczas ostatnich konkursów w Wiśle, Stoch wygrał także klasyfikację Pucharu Kontynentalnego na igelicie. W finale na skoczni im. Adama Małysza dwa razy najlepszy był Norweg Anders Fannemel. Słoweniec Jure Sinkovec w niedzielę ustanowił letni rekord skoczni – 137,5 m.

Zimowy Puchar Świata rusza w końcu listopada w Kuusamo (Finlandia). Program otwarcia obejmuje konkurs drużynowy (27 listopada) i indywidualny dzień później.

[ramka][b]FINAŁ LETNIEJ GP w Klingenthal[/b]:

1. K. Stoch (Polska) 260,7 pkt (133,5 i 143,5 m);

2. Th. Morgenstern (Austria) 259,4 (139,5 i 133);

3. G. Schlierenzauer (Austria) 239,4 (127 i 135,5);

4. J. R. Eversen (Norwegia) 237,0 (122,5 i 138);

5. D. Zauner (Austria) 235,3 (139 i 122,5);

6. M. Mechler (Niemcy) 231,8 (128 i 136,5);

7. R. Velta (Norwegia) 225,2 (129,5 i 126,5);

8. M. Hautamaeki (Finlandia) 222,1 (135 i 124);

...

15. R. Śliż 208,4 (124,5 i 125,5);

28. D. Kubacki 184,2 (118 i 105);

35. Ł. Rutkowski (wszyscy Polska) 88,0 (114). [/ramka]

[ramka][b]Letnia Grand Prix – klasyfikacja końcowa:[/b]

1. D. Ito (Japonia) 530 pkt,

2. Stoch 500,

3. A. Małysz (Polska) 480,

4. Morgenstern 383,

5. Kubacki 348,

6. T. Hilde (Norwegia) 284,

7. S. Freund (Niemcy) 230,

8. K. Keituri (Finlandia) 182,

9. Zauner 176,

10. P. Karelin (Rosja) 168,

...

16. M. Kot 124,

18. S. Hula 123,

31. K. Miękus 65,

48. M. Bachleda 20,

51. Ł. Rutkowski (wszyscy Polska) [/ramka]

[ramka][b]Puchar Kontynentalny - klasyfikacja końcowa: [/b]

1. Stoch 680 pkt,

2. J. Janda (Czechy) 484;

3. A. Strolz (Austria) 396;

4. Hula 364. [/ramka]

Polscy kibice szykowali się na kolejne zwycięstwo mistrza z Wisły w klasyfikacji Letniej Grand Prix, ale mistrz zaskoczył wszystkich i siebie: w pierwszej serii według sędziów ruszył z belki na czerwonym świetle i został zdyskwalifikowany.

Najlepszym skoczkiem cyklu został nieobecny na dużej skoczni w Klingenthal Japończyk Daiki Ito, drugie miejsce zajął Kamil Stoch, zwycięzca konkursu.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata