W tym sporcie jest szlachetność, której nie należy mylić z nudą. Miłośnicy curlingu wiedzą, że mimo względnie niedużej dynamiki to wyrafinowana gra. Do mistrzostwa dochodzi się latami. Kto miał w ręku prawie 20-kilogramowy granitowy kamień, ten wie, jak trudno wykonać niezwykle precyzyjne wybicia i wjazdy „czajnikiem" do celu. Olimpijska historia curlingu jest krótka, ale też ciekawa. Oficjalnie pojawił się na igrzyskach w Nagano, ale w 2006 roku uznano, że turniej curlingowy w 1924 roku w Chamonix też był olimpijski. W latach 1932 (Lake Placid), 1988 (Calgary) i 1992 (Albertville) przesuwano kamienie po lodzie, ale tylko w zawodach pokazowych.
Tekst pochodzi z archiwum "Rzeczpospolitej"
W Kanadzie curling to sport narodowy, nie mniej popularny niż hokej. Nigdzie indziej na świecie nie jest tak masowo uprawiany, zarejestrowanych jest prawie 730 tysięcy graczy obojga płci. To więcej niż w pozostałych krajach razem wziętych.
W 45 mistrzostwach świata mężczyzn Kanada zdobyła złoto 31 razy, w mistrzostwach kobiecych wygrywała 15 razy na 26 turniejów.
Curling stał się częścią kanadyjskiego stylu życia, przede wszystkim w zachodnich prowincjach. Wokół lodowych torów koncentruje się aktywność obywateli w wielu miejscowościach podczas długich zim.