Trzecia strona medalu

Pół roku przed igrzyskami w Soczi organizacja Human Rights Watch przedstawiła raport, w którym twierdzi, że rosyjskie władze zdecydowanie tłumią wszelką krytykę działań związanych z organizacją igrzysk. Krytykujesz – bój się

Aktualizacja: 09.08.2013 09:33 Publikacja: 09.08.2013 09:30

Obiekty igrzysk w Soczi ogląda premier Rosji Dmitrij Miedwiediew

Obiekty igrzysk w Soczi ogląda premier Rosji Dmitrij Miedwiediew

Foto: AFP

Przygotowania do zimowych igrzysk w 2014 roku od miesięcy nie idą gładko. Afery z nieudolnymi wykonawcami, rosnące koszty, opóźnienia i znikające w prywatnych kieszeniach miliardy rubli to jedna strona medalu, druga, to liczne przykłady łamania praw człowieka, które dzięki współpracy z aktywistami społecznymi i dziennikarzami rosyjskimi dokumentuje organizacja Human Rights Watch.

Pół roku temu, w lutowym raporcie wydanym na 12 miesięcy przed otwarciem igrzysk HRW podała w jaki sposób olimpijskie wizje Rosji były budowane na wykorzystywaniu ponad 16 tysięcy najemnych pracowników z Armenii, Kirgistanu, Serbii, Tadżykistanu, Uzbekistanu i Ukrainy, jak wielu z nich było oszukiwanych i eksploatowanych, pozbawianych uczciwej płacy, paszportów i pozwoleń na pracę. Część nie miała żadnych kontraktów.

Przedstawione w sierpniowym raporcie HRW przykłady pokazują, że rząd rosyjski coraz częściej stara się zastraszyć tych, którzy głośno mówią o nadużyciach, nie tylko o wykorzystywaniu najemnych pracowników z innych krajów, ale także o negatywnym wpływie igrzysk na środowisko naturalne i zdrowie mieszkańców, o nieuczciwych rekompensatach dla osób przymusowo wysiedlonych z terenów olimpijskich.

Krytycy są prześladowani i oskarżani, niektóre działania lokalnych władz mają charakter odwetu za ujawnianie nieprawidłowości przy przygotowaniach do igrzysk. – Próby zmuszenia zmuszenia działaczy i dziennikarzy do milczenia powodują, że wizerunek olimpijski Soczi, i tak niezbyt pozytywny, jeszcze na tym traci – mówi Jane Buchanan, dyrektorka HRW na Europę i Azję Środkową. – Jednym z niezbywalnych wymogów wobec gospodarzy igrzysk jest zapewnienie wolności mediów. Próby władz dotyczące uciszania krytyki są wyraźnym naruszeniem tej zasady. Jeśli Międzynarodowy Komitet Olimpijski czuje jakieś zobowiązania w tej kwestii powinien natychmiast zwrócić się do władz rosyjskich z żądaniem natychmiastowego zaprzestania prześladowań i zbadania nadużyć we wskazanych sprawach – dodaje.

HRW wskazało liczne przykłady. W ostatnich miesiącach dwie organizacje Środowiskowa Straż Północnego Kaukazu (EWNC) oraz współpracująca z grupą Memoriał – Sieć Migracja i Prawo , aktywnie związane z dokumentacją i monitorowaniem nadużyć przy organizacji igrzysk stały się celem natrętnych kontroli rządowych, jedna z tych organizacji wykazała, że władze skontrolowały nawet jej internetowe skrzynki pocztowe.

Krytyczną uwagę władz przyciągnęła także działalność powszechnie szanowanego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego, którego oddział w Soczi stanął przed groźbą utraty niezależności i zamknięcia. Wszystko dlatego, że działacze RTG zajęli się sprawami naruszeń zasad ochrony środowiska naturalnego przy okazji budowy obiektów igrzysk.

Co najmniej dwóch dziennikarzy i szef jednej gazety stali się celem poważnych gróźb i molestowania po nagłośnieniu wątpliwości dotyczących igrzysk. Liczni dziennikarze mówią o naciskach lokalnych władz, by pisać i mówić o Soczi tylko w samych pozytywach. Są raporty o konfiskacie komputerów i wyrzucaniu z pracy tych, którzy nie naginają się do wskazówek. Kilka niezależnych redakcji w sieci (m. in. Soczi News, Priwiet Soczi i Blog Soczi), a także wspomniane wyżej organizacje poinformowały, że po ukazaniu się krytycznych doniesień ich portale zostały w skoordynowany sposób zaatakowane przez hakerów i na pewien czas zablokowane.

Lista przykładów indywidualnego nękania osób związanych z pokazywaniem nadużyć popełnianych przy igrzyskach też jest długa. Są na niej dwaj ekolodzy, naukowcy z EWNC, którzy zostali oskarżeni o niszczenie mienia, gdy apelowali o ochronę terenów nad Morzem Czarnym, wskazując m. in. że dacza gubernatora Krasnodaru znajduje się na chronionych przez państwo terenach leśnych, że buduje się tam nielegalnie nie tylko dacze, ale także mariny.

Są dowody, że osoby biorące udział w akcjach protestacyjnych przeciw zalewaniu betonem plaż Soczi czy łamaniu praw mieszkańców są celem późniejszych śledztw i otrzymują zarzuty prokuratorskie.

Organizacja HRW dokumentuje wszelkie przypadki nękania i zastraszania społeczeństwa obywatelskiego w Rosji od lat, sprawę igrzysk w Soczi monitoruje od 2008 roku. Wedle niej szczególne nasilenie negatywnych działań wiąże się z inauguracją przed 15 miesiącami prezydentury Władymira Putina.

W tym czasie przyjęto nowe regulacje prawne dotyczące ograniczenia zgromadzeń publicznych, ponownie kryminalizuje się zniesławienie i obrazę uczuć religijnych, wprowadzono nowe restrykcje internetowe, rozszerzono definicję zdrady oraz „promocji nietradycyjnych stosunków seksualnych". Organizacje pozarządowe korzystające ze wsparcia finansowego z zagranicy zostały zmuszone do rejestracji jako agencje zagraniczne, co w znacznym stopniu ogranicza zasięg ich działania.

Pojawiły się głosy, by igrzyska w Soczi przenieść do innego kraju, nawet do Vancouver, ale brać je na poważnie – nie sposób. Ruch olimpijski na zarzuty HRW po prostu nie odpowiada.

Przygotowania do zimowych igrzysk w 2014 roku od miesięcy nie idą gładko. Afery z nieudolnymi wykonawcami, rosnące koszty, opóźnienia i znikające w prywatnych kieszeniach miliardy rubli to jedna strona medalu, druga, to liczne przykłady łamania praw człowieka, które dzięki współpracy z aktywistami społecznymi i dziennikarzami rosyjskimi dokumentuje organizacja Human Rights Watch.

Pół roku temu, w lutowym raporcie wydanym na 12 miesięcy przed otwarciem igrzysk HRW podała w jaki sposób olimpijskie wizje Rosji były budowane na wykorzystywaniu ponad 16 tysięcy najemnych pracowników z Armenii, Kirgistanu, Serbii, Tadżykistanu, Uzbekistanu i Ukrainy, jak wielu z nich było oszukiwanych i eksploatowanych, pozbawianych uczciwej płacy, paszportów i pozwoleń na pracę. Część nie miała żadnych kontraktów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata
Inne sporty
Polak płynie do USA. Ksawery Masiuk będzie trenował ze szkoleniowcem legend
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Inne sporty
Czy to najlepszy sportowiec 2024 roku? Dokonał rzeczy wyjątkowych
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej