Polak był najlepszy podczas turnieju Superbet Rapid & Blitz Poland, części Grand Chess Tour. Wyprzedził m.in. byłego mistrza świata Viswanathana Ananda oraz Fabiano Caruanę, który cztery lata temu walczył z Carlsenem o tytuł. Zyskał nie tylko prestiż, także czek na 40 tys. dolarów.
Rozgrywka toczyła się w szachach szybkich i błyskawicznych (blitz). To ekstremalna wersja królewskiej gry, z mocno ograniczonym czasem, który zmusza do intensywnego przetwarzania danych. Jeśli tradycyjne szachy są muzyką klasyczną, to w Warszawie mieliśmy raczej koncert rock and rolla.
Duda jest wicemistrzem świata w blitzu. Impreza, którą gościł pod koniec roku Stadion Narodowy, potwierdziła, że należy do tych szachistów, którzy doskonale radzą sobie z presją czasu – kiedy sekundy uciekają, a procesorom w głowach grozi przegrzanie. Polak wtedy rozwija skrzydła.
Turniej Pretendentów – każdy z każdym zagra dwukrotnie, rywalizacja potrwa przez trzy tygodnie – będzie się jednak toczył w szachach klasycznych. Polak w tej specjalności zajmuje w rankingu FIDE 16. miejsce, ale jednocześnie tylko jeden spośród wyprzedzających go rywali jest młodszy.
– Szachy odmłodniały. Carlsen niedawno skończył trzydziestkę, ale myślę, że po niej też można odnosić sukcesy. Trochę czasu na realizację marzenia o mistrzostwie świata jeszcze mam – mówił niedawno 24-latek, podkreślając, że na sięgnięcie po Świętego Graala ma jeszcze czas.