Być może inspekcja pracy mogłaby mieć zastrzeżenia, gdyż pierwsze mecze w Hali Stulecia zaczęły się o 10., a ostatnia, wieczorna runda trwała prawie do 20., ale taka dawka gry to dla zawodowców normalna sprawa.
Bardzo dobrze zaczęły polskie miksty – pokonały kolejno Węgry 18,66:1,34, potem jednego z faworytów, drużynę Rosji 13,97:6,03, Turcję 14,46:5,54 i Irlandię 16,91:3,09. W tej kategorii po pierwszym dniu Polska zajmuje w tabeli drugie miejsce. Prowadzi Australia, na trzecim miejscu jest Holandia.
Cztery mecze ma za sobą także reprezentacja seniorów (dla graczy w wieku ponad 60 lat). Polacy grali kolejno z USA (to mistrzowie świata w tej kategorii) – wygrywając 12,61:7,39; następnie walczyli z Nową Zelandią (17,56:2,44), Hongkongiem (7,39:12,61) i Meksykiem (19,34:0,66). Po czterech rundach zajmują trzecie miejsce, prowadzi USA przed Egiptem.
Drużyny kobiet i open grają dłuższe mecze i w tych kategoriach dzisiaj rozegrano po trzy rundy. Reprezentacja open wygrała wszystkie mecze: z Tunezją 17,03:2,97, Hongkongiem 15,38:4,62 i Łotwą 16,88:3,12 i prowadzi w swojej grupie przed zespołami Japonii i Belgii. W dwóch pozostałych grupach turnieju open na szczycie są Francja i Hiszpania.
Panie grały ze zmiennym szczęściem – w pierwszym meczu wygrały z Tunezją 10,31:9.,69, potem uległy Nowej Zelandii 3,58:16,42, ale w wieczornym meczu poradziły sobie z Chile 15,38:4,62. Po pierwszym dniu zajmują w swojej grupie jedenaste miejsce, prowadzi żeńska ekipa USA przed Niemkami i aktualnymi mistrzyniami świata, drużyną Francji. W drugiej grupie turnieju kobiet na czele są broniące tytułu Angielki. Faza eliminacyjna, podczas której drużyny mikstów i seniorów grają każdy z każdym, a kobiet i open w grupach, trwa do piątku, po czym po 16 najlepszych drużyn w każdej kategorii (w open z każdej grupy awansuje po 5 zespołów, wśród pań po 8) rozpocznie rozgrywki systemem play-off.