Olimpiada brydżowa: cyfrowy Wielki Szu

Rozdawanie kart to zawsze istotny element gry. Między brydżystami byli artyści, którzy z kartami potrafili z tej okazji czynić niemalże cuda. To znak czasów, że postęp technologiczny systematycznie wymywa z gry taką finezję, improwizację, czasem i elementy romantyzmu…

Aktualizacja: 08.09.2016 23:54 Publikacja: 08.09.2016 23:01

Olimpiada brydżowa: cyfrowy Wielki Szu

Foto: ROL, Witold Stachnik

Przy starannym tasowaniu rozdania są bardziej zrównoważone. Pisano rozprawy o tym, że karty należy przetasować co najmniej siedmiokrotnie, aby pozbyć się piętna poprzedniego rozkładu.

Jest także odmiana brydża, zwana „gulaszem", w której karty tasuje się bardzo specyficznie, aby uzyskać bardziej niezrównoważone, zwariowane rozkłady, przy których jest dużo więcej emocji.

Wśród brydżystów, podobnie jak między pokerzystami, znano wybitnych mistrzów tasowania, którzy mieli sposoby na pożądane rozkłady kart. Jedną z metod było pieczołowite przygotowanie talii. W tym celu w rozdaniu poprzedzającym to, w którym taki specjalista miał rozdawać (w brydżu karty rozdaje kolejno każdy z graczy, zgodnie z ruchem wskazówek zegara) należało wygrać licytację.

Było to niezbędne, aby będąc rozgrywającym, tak manewrować rozgrywką, żeby karty grane w kolejnych lewach znajdowały się w dokładnie określonym miejscu. Zapamiętanie gdzie leżą, dla wprawnego gracza nie stanowiło problemu. Dzięki temu, zachowując odpowiednią kontrolę nad tasowaniem, w następnym rozdaniu można było rozdać sobie i partnerowi np. karty na wielkiego szlema.

Jednak podczas olimpiady rozkłady generuje całkowicie losowo komputer, karty dzielą maszyny. Codziennie trzeba przygotować 6500 rozdań, a gdy od poniedziałku ruszą jeszcze mistrzostwa par, liczba ta wzrośnie do mniej więcej 10 000.

Przy rozdawaniu i ręcznym powielaniu kart trudno byłoby o sprawne przeprowadzenie tak dużych rozgrywek. No i oczywiście maszyna układa karty w sposób nieprzewidywalny.

Można co prawda wyobrazić sobie wpuszczenie w system komputera wirusa, który pilnowałby, aby rozkłady miały jakiś niestatystyczny feler, np. żeby przysłowiowa „dama za waletem" była zawsze u gracza S, co pozwoliłoby autorowi wirusa nieomylnie trafiać impasy.

Kto wie? Może już na to ktoś wpadł? Byłby to kolejny pomysł na poszukiwanie sukcesów w sporcie nie zawsze czystą drogą?

Na razie jednak podczas wrocławskiej olimpiady nic o tym nie wiadomo. Wiadomo, że powoli dobiegają końca eliminacje turniejów drużynowych – pozostały na piątek po dwa mecze w konkurencji open i kobiet oraz po trzy w mistrzostwach seniorów i mikstów.

Czwartek był udany – reprezentacje Polski wygrały niemal wszystkie mecze (był tylko jeden wyjątek). Nasze teamy praktycznie zapewniły sobie awans do rozgrywek play-off. W kategorii open, po wysokich zwycięstwach nad Kuwejtem (19,25:0,75), Pakistanem (20:0) i Islandią (18,66:1,34) Polska prowadzi w grupie przed Anglią i Japonią. W dwóch pozostałych grupach na czele są Francja i Austria.

Drużyna kobiet grała tylko dwa mecze, wygrywając z Hongkongiem 16,26:3,74 i Tajwanem 12,03:7,97. Daje to piąte miejsce w grupie. Przed Polską są Francja, USA, Niemcy i Włochy. W drugiej grupie turnieju kobiecego prowadzą Chiny.

Seniorzy otrząsnęli się i wygrali wszystkie mecze – z Kanadą 13,97:6,03, Anglią i Niemcami po 17,08:2,92 i Chinami 15,58:4,42, co pozwoliło wrócić do czołówki – na szóste miejsce. Prowadzą USA przed Chinami i Szwecją.

Reprezentacja Polski mikstów po trzech zwycięstwach – z Izraelem 17,08:2,92, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 15,37:4,63 oraz Indiami 11,38:8,62, przegrała wieczorny mecz z Brazylią 3,45:16.55, ale awansowała w tabeli na ósme miejsce. Pierwsza trójka w tej konkurencji to na razie Holandia, Francja i Rosja.

—Marek Wójcicki z Wrocławia

Przy starannym tasowaniu rozdania są bardziej zrównoważone. Pisano rozprawy o tym, że karty należy przetasować co najmniej siedmiokrotnie, aby pozbyć się piętna poprzedniego rozkładu.

Jest także odmiana brydża, zwana „gulaszem", w której karty tasuje się bardzo specyficznie, aby uzyskać bardziej niezrównoważone, zwariowane rozkłady, przy których jest dużo więcej emocji.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Radosław Wojtaszek: Szachy bez Rosji niczego nie tracą
szachy
Radosław Wojtaszek wraca do formy. Arcymistrz najlepszy w Katowicach
Szachy
Święto szachów i hitowe transfery w Katowicach
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił