Program jest podobny do tego w Wiśle, z jedną znaczącą zmianą: w sobotę o 16 zaplanowano konkurs drużynowy. W niedzielę o 16 standardowy konkurs indywidualny.
Po dubeltowym sukcesie w Wiśle Kamil Stoch jest oczywistym kandydatem do zwycięstwa, to także zdanie autorytetu w osobie Adama Małysza. – Forma polskiego lidera Pucharu Świata nie umknie, Stoch to dojrzały sportowiec i dobrze wie, że każdy konkurs to nowy rozdział. Cel nadrzędny to jednak dobry występ w mistrzostwach świata w Lahti, o tym też trzeba pamiętać, tak samo jak o tym, że rywale nie śpią, zbroją się i podpatrują Polaków – przypomina w mediach dyrektor-koordynator ds. skoków w Polskim Związku Narciarskim