Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.06.2017 10:55 Publikacja: 13.06.2017 10:55
Foto: AFP
Ostatnie popołudnie regat challengerów nie było łatwe dla ekipy z Nowej Zelandii. Wyścig numer siedem ruszył o czasie, ale zaraz po starcie został odwołany z powodu braku wiatru. Katamaran Emirates TNZ prowadził, ale regulamin to regulamin, trzeba było wracać do bazy i czekać na poprawę warunków.
Pomimo rosnącego napięcia Peter Burling i jego nowozelandzka załoga dała radę wygrać start także podczas drugiej próby i, po raz pierwszy w finale regat challengerów, dopłynąć na prowadzeniu do pierwszego znaku. Wiatr miał prędkość od 6 do 8 węzłów, wciąż blisko dolnej dopuszczalnej granicy, ale już nie zelżał tak bardzo, by konieczne było kolejne odwołanie wyścigu.
Suzuki Marine Academy to inicjatywa, która pozwala na bezstresowe zdobycie uprawnień, dzięki którym wodniacy pod...
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas