Reklama

Nie dałem się ponieść emocjom

Zwycięzca biegu na 100 kilometrów Kamil Leśniak opowiada o bieganiu nocą, przygotowaniu do ultramaratonu i wszystkim, co można przemyśleć w ciągu dziesięciu godzin.

Publikacja: 15.09.2021 10:00

Przebiegł pan 100 kilometrów w niecałe dziewięć i pół godziny. Jak wygląda taki start?

Zakłada się buty i leci. Ruszyliśmy w środku nocy, o 2.30. Zazwyczaj jest tak, że trzeba atakować od początku, a później kontrolować, czy rywale nie kontrują. Cieszę się, że nareszcie udało mi się zwyciężyć podczas Festiwalu Biegowego na koronnym dystansie. Chciałem powalczyć o miejsce w pierwszej piątce, taki był cel. To zwieńczenie sezonu, który nie był łatwy, bo zmagałem się z problemami zdrowotnymi. Ostatecznie okazał się jednak naprawdę szczęśliwy, skoro najpierw zostałem mistrzem Polski, a teraz wygrałem w Piwnicznej-Zdroju.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama