Aktualizacja: 18.05.2025 15:42 Publikacja: 02.09.2021 21:04
Miguel Angel Lopez (Movistar)
Foto: MIGUEL RIOPA / AFP
Czwartkowa rywalizacja ze wspinaczką pod Gamoniteiro była wyzwaniem tylko dla orłów, bo kolarze na 162-kilometrowej trasie pokonali blisko 5 tys. m przewyższenia. To wysiłek skrajny, nawet najlepszym na takich etapach - zwanych królewskimi - ostatnią prostą zdarza się pokonać zygzakiem. Tym razem pierwszy metę minął Lopez, co zbliżyło go do największego sukcesu w karierze.
Kolumbijczyk umocnił się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana, a przecież na podium trzytygodniowego wyścigu jeszcze nigdy nie stał. Metę za jego plecami minęli Roglić, Hiszpan Enric Mas (Movistar) i Kolumbijczyk Egan Bernal (Ineos Grenadiers).
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Superbet Rapid&Blitz Poland 2025 pokazuje, że szachy mogą być świetnym widowiskiem i przyciągnąć tłumy kibiców....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas