Tym razem za sprawą Pang Oing i Tong Jiana. Srebro przypadło Alionie Savchenko i Robinowi Scholkowemu , zaś brąz Yuko Kawaguchi i Aleksandrowi Smirnowowi.
Pang Oing i Tong Jian po raz drugi w swojej karierze stanęli na najwyższym stopniu podium mistrzostw świata. W przypadku tego duetu , historia lubi się powtarzać.
Poprzedni tytuł mistrzowski wywalczyli bowiem również w roku olimpijskim. Zarówno w finale jak i programie krótkim zaprezentowali się najpewniej ze wszystkich duetów. Imponujące skoki wyrzucane, potrójne podnoszenie twistowe w stylu chińskim czyli w pozycji niemal równoległej do tafli, przy ekspresyjnej interpretacji „Impossible Dream” wywołały pozytywną reakcję publiczności w Turynie. Co charakterystyczne dla Chińczyków, startowali przebojowo, ryzykując wszystkie najtrudniejsze elementy.
Oing/Jian są bardzo doświadczoną parą ze „stajni” trenera Bin Yao, który stworzył potęgę Chin w parach sportowych. Bin Yao był częścią pierwszego w historii duetu chińskiego, który wystąpił na mistrzostwach świata w Dortmundzie w 1980 roku. Chińskie pary sukcesy zaczęły odnosić jednak dużo później. Prekursorami byli uważani dziś za arcymistrzów Xue Shen i Hongbo Zhao, którzy swój pierwszy medal mistrzostw świata wywalczyli przed 11 laty. Do nich dołączyli następni, sprawiając, że konkurencja par sportowych stała się chińska specjalnością. Patrząc na ich dzisiejsze osiągnięcia pamiętać trzeba jak długą drogę przeszły duety chińskie w dążeniu do poziomu na jakim są obecnie. Od wspaniałych maszynek do skakania, zachwycających nowatorską techniką wykonywania skoków wyrzucanych do artystów, których występy ogląda się z zapartym tchem. Choć najlepsze obecnie duety przekroczyły trzydziestkę i niewiadomo jak długo będą startować, szykują się już następcy.
Mistrzostwa Świata Juniorów rozegrane niedawno w Hadze pokazały, iż Chińczycy mają zamiar kontynuować to co można nazwać już ich specjalnością w łyżwiarstwie figurowym.