Ucieczka w narty

Justyna Kowalczyk dla "Rz" o podróżach, presji, która ciągle rośnie, i przyszłorocznych mistrzostwach świata w Oslo

Aktualizacja: 05.11.2010 07:03 Publikacja: 05.11.2010 01:08

Ucieczka w narty

Foto: ROL

[b]Rz: Nic się nie zmieniło, dalej bardziej lubi pani startować, niż ciężko trenować?[/b]

Justyna Kowalczyk: Patrząc na to z czysto fizycznej strony, starty są mniej męczące, choć nigdy się nie oszczędzam. Do tego dochodzi cała otoczka związana ze startami, coś się zaczyna dziać i ja to lubię. Lubię taką ucieczkę w narty. To jest moje prawdziwe życie.

[b]Będzie pani bronić w Oslo tytułów mistrzowskich wywalczonych dwa lata temu w Libercu. To główny cel?[/b]

Mistrzostwa świata, podobnie jak igrzyska olimpijskie, są najważniejsze, ale cenię sobie szczególnie Kryształową Kulę, którą otrzymują zwycięzcy Pucharu Świata. To jest nagroda za cały sezon, chyba najbardziej sprawiedliwa.

[b]A Tour de Ski tym razem potraktuje pani ulgowo?[/b]

Nie widzę powodów, każdy start traktuję bardzo poważnie. A Tour de Ski to przecież znakomita okazja, by się w warunkach startowych jak najlepiej przygotować do najważniejszej imprezy, jaką będą mistrzostwa świata.

[b]Lubi pani startować w Oslo?[/b]

Trudno powiedzieć. Nigdy nie stałam tam na podium, raz byłam czwarta, raz 13. Ale było i tak, że zgubiłam się na trasie, a innym razem zeszłam z niej z powodów zdrowotnych. Tym razem będzie to jednak zupełnie inna trasa, zmieniona, specjalnie przygotowana na mistrzostwa, trudna i selektywna. Powinnam być z niej zadowolona.

[b]

Sezon zacznie pani w Muonio leżącym na północy Finlandii, w Laponii. Później pierwsze zawody Pucharu Świata w Gaellivare i podróż do Kuusamo, gdzie swoją rywalizację w PŚ zaczynają skoczkowie. Lubi pani tak jeździć z miejsca na miejsce?[/b]

Nie ma innego wyjścia. Mamy dobry samochód, więc wsiadamy z trenerem i jedziemy. Do Muonio, nie licząc podróży promem, jest z Krakowa ponad 2 tysiące kilometrów. Będziemy się zmieniać, raz ja siądę za kierownicą, raz on. A gdy dojedziemy, pójdę na trening, by jak najszybciej pozbyć się wody z organizmu. Może się też tak zdarzyć, że z niektórych zawodów zrezygnujemy. Nie będzie mnie w Düsseldorfie i Libercu, to już postanowione.

[b]Zmieni się układ sił w światowej czołówce czy wszystko będzie tak jak do tej pory?[/b]

O zwycięstwa będzie walczyć dziewięć, dziesięć zawodniczek. Same dobre znajome.

[b]W minionym sezonie iskrzyło na linii Kowalczyk – Marit Bjoergen. To już historia czy dalej trwa wojna polsko-norweska?[/b]

Ostatnio podczas przygotowań weszłam do siłowni, gdzie byłam sam na sam z sześcioma Norweżkami. Powiedziałam: dzień dobry, one odpowiedziały. Wojny nie ma, bo to jest sport, a ja jestem biegaczką i walczę tylko na trasie. Poza nią nie ma we mnie agresji. A że przyjaźni nigdy między nami nie było, to inna sprawa. Są poprawne stosunki, nic więcej, ale nie widzę w tym nic dziwnego. Jedni się lubią bardziej, inni mniej.

[b]Pani trener Aleksander Wierietielny mówi, że ten sezon będzie cięższy niż olimpijski, dlaczego?[/b]

Trener jak zawsze ma rację. Presja rośnie z roku na rok i nic na to nie poradzę. Z góry też ostrzegam, że początek nie będzie różowy. Proszę nie oczekiwać od razu zwycięstw, bo ja długo się rozkręcam.

[b]A później na co możemy liczyć? [/b]

Na to, że będę walczyć do końca, jak zawsze.

[i]—rozmawiał Janusz Pindera[/i]

[b]Rz: Nic się nie zmieniło, dalej bardziej lubi pani startować, niż ciężko trenować?[/b]

Justyna Kowalczyk: Patrząc na to z czysto fizycznej strony, starty są mniej męczące, choć nigdy się nie oszczędzam. Do tego dochodzi cała otoczka związana ze startami, coś się zaczyna dziać i ja to lubię. Lubię taką ucieczkę w narty. To jest moje prawdziwe życie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata