Adam Małysz jest w wyśmienitej formie.

Wiara w Adama Małysza jest pod Giewontem taka sama jak wtedy, gdy wygrywał na zawołanie

Aktualizacja: 21.01.2011 00:34 Publikacja: 21.01.2011 00:29

Adam Małysz

Adam Małysz

Foto: AFP

Mika Kojonkoski, fiński trener Norwegów, ma do Zakopanego stosunek sentymentalny. Poznał tu kiedyś piękną kobietę i jak twierdzi, niewiele brakowało, by został w Polsce na stałe.

Przed rokiem Kojonkoskiego w Zakopanem nie było, więc teraz nie ukrywa zadowolenia, że znów będzie towarzyszył swoim zawodnikom podczas konkursów, które ceni szczególnie.

Pytany, kto jest faworytem najbliższych trzech konkursów, stawia na najlepszego z Norwegów Toma Hilde i jego kolegę Bjoerna Einara Romoerena. Następnym w kolejności zdaniem Kojonkoskiego jest Adam Małysz, a dopiero później lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Austriak Thomas Morgenstern.

W Zakopanem nie ma Andersa Jacobsena. Jeden z najbardziej utytułowanych norweskich skoczków został w domu, bo jego żona spodziewa się dziecka.

Małysz zameldował się w hotelu Hyrny w czwartek około 13. Twierdzi, że po lekkim przeziębieniu nie ma już śladu, że nic mu nie dolega i liczy na lepszy występ niż w Sapporo, gdzie w odniesieniu zwycięstw przeszkodził mu wiatr. Zakopane i Wielka Krokiew to dla niego miejsce magiczne. Tu zawsze się odradzał, gdy wcześniej skakał słabo.

W tym sezonie cały czas jest w czołówce, brakuje mu tylko zwycięstw. W klasyfikacji Pucharu Świata zajmuje czwarte miejsce, za Austriakami Morgensternem i Andreasem Koflerem oraz Szwajcarem Simonem Ammannem. Trzy konkursy w Zakopanem to wielka szansa, by przesunąć się w tej klasyfikacji, bo różnice między polskim skoczkiem a Koflerem i Ammannem są niewielkie. Tylko Morgenstern uciekł wszystkim niebezpiecznie daleko.

W pierwszej serii próbnej, poprzedzającej kwalifikacje do piątkowego konkursu, najlepszy był Małysz. Skoczył 122 m i wygrał rywalizację z Ammannem i Morgensternem, którzy wylądowali w tym samym miejscu. W drugiej próbie Małysz (133) też był najlepszy.

W kwalifikacjach było jeszcze lepiej. Z obniżonego rozbiegu Małysz skoczył 139 m i był to najdłuższy skok dnia. Wśród zawodników, którzy musieli się kwalifikować najlepszy był Niemiec Michael Uhrmann (129 m), a drugie miejsce zajął Kamil Stoch (126,5). W dzisiejszym konkursie wystartuje 11 Polaków.

Na Krupówkach nie ma jeszcze zbyt wielu kibiców. Przyjadą w piątek, pytanie tylko, czy zostaną do niedzieli. Na trzeci konkurs jest jeszcze w kasach dużo niesprzedanych biletów. W czwartek od rana sypał w Zakopanem śnieg. Będzie padał do niedzieli, a później wyjdzie słońce. Takie są prognozy. Najważniejsze, że nie wieje i chyba nie będzie wiało, co oznacza, że konkursy nie są zagrożone.

Na drodze z Krupówek pod skocznię uliczni sprzedawcy zachęcają do zakupu trąb, czapeczek i szalików w biało-czerwonych barwach. Kupców na razie jest niewielu, ale na twarzach sprzedających nie widać zdenerwowania. Przyjeżdżają tu od lat, wiele widzieli i wiedzą, że ruch w interesie zaczyna się dopiero wtedy, gdy zawodnicy pojawią się na skoczni.

Wczoraj wieczorem tylko od czasu do czasu słuchać było odgłos trąb, tak charakterystyczny dla Zakopanego w okresie pucharowych konkursów. Od dziś ten nieznośny dźwięk będzie nam towarzyszył na każdym kroku, aż do niedzieli, gdy Małysz odda swój ostatni skok.

Początek dzisiejszego konkursu o 16.30. Transmisja w TVP 1 i Eurosporcie.

[ramka]

Klasyfikacja Pucharu Świata

1. T. Morgenstern 1223 pkt; 2. A. Kofler (obaj Austria) 771; 3. S. Ammann (Szwajcaria) 753; 4. A. Małysz (Polska) 695; 5. M. Hautamaeki (Finlandia) 495; 6. T. Hilde (Norwegia) 458; ... 18. K. Stoch 212; 37. S. Hula 61; 62. R. Śliż 7; 64. M. Bachleda 6; 67. P. Żyła (wszyscy Polska) 5.[/ramka]

Mika Kojonkoski, fiński trener Norwegów, ma do Zakopanego stosunek sentymentalny. Poznał tu kiedyś piękną kobietę i jak twierdzi, niewiele brakowało, by został w Polsce na stałe.

Przed rokiem Kojonkoskiego w Zakopanem nie było, więc teraz nie ukrywa zadowolenia, że znów będzie towarzyszył swoim zawodnikom podczas konkursów, które ceni szczególnie.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata