Nie będę babcią na nartach

Justyna Kowalczyk o przyszłości

Publikacja: 21.03.2011 02:20

Rz: Trzecia Kryształowa Kula cieszy tak samo jak pierwsza?

Justyna Kowalczyk: Traktuję tę kolekcję jako całość. Zebranie trzech rok po roku to coś wielkiego. Wyżej cenię tylko złoto z Vancouver.

Od kiedy finał PŚ jest w Falun, zawsze kończy go pani z Kulami.

Te trasy niespecjalnie mi pasują, nie ucieszyło mnie, że tutaj będą mistrzostwa świata w 2015. Ale zwykle dobrze biegam od środka sezonu do końca, więc gdzie by mnie nie posłali, tam byłabym wysoko.

Skończyły kariery Petra Majdić i Arianna Follis...

...i jeszcze słyszę o rozstaniu z biegami Kristin Stoermer Steiry. To znaczy, że już z mojej półki biorą.

Ale pani powiedziała niedawno, że jest w połowie kariery?

W połowie czy nie w połowie, jakoś szybko minął ten czas, od kiedy byłam uważana za młodą i perspektywiczną. Nie mam zamiaru być babcią na nartach.

Bjoergen zapowiedziała, że chce biegać do 2015 roku. A pani?

Daty nie wyznaczam. Jeśli mam dobiec do igrzysk w Soczi, to tylko na wysokim poziomie. Mogę robić w życiu wiele rzeczy. Odejdę, jak narty przestaną mnie cieszyć i skończą się dobre wyniki. Na przeciętność szkoda zdrowia, pieniędzy i pracy ludzi.

Z tych trzech tłustych lat, które teraz mijają, który rok będzie pani wspominać najlepiej?

Nie zapominajmy, że tuż przed nimi był sezon, w którym zajęłam w PŚ trzecie miejsce. Wtedy byłam bardzo często chora, myślę że bez tych chorób byłyby już może cztery wielkie sezony. A potem był rok złotych medali w Libercu i wielkich bitew z Petrą w PŚ. Zadziwiałyśmy same siebie, to była walka równych sobie dziewczyn, pierwsze regularne zwycięstwa. Pełnia szczęścia.

W następnych sezonach szczęścia było mniej?

Poprzedni rok to igrzyska, biegałam świetnie, jednak jechałam do Vancouver przytłoczona. Zrobiłam tam wszystko, co mogłam, ale niektórzy byli niezadowoleni. A ten rok to już zupełnie inna perspektywa, wiele innych tematów zaczęło towarzyszyć bieganiu. Było raz miło, raz niemiło.

Teraz czuje się pani szczęśliwa?

Poczuję się w pełni, gdy w poniedziałek z rodziną i sztabem wsiądziemy na prom. Ale na nartach jeszcze przed podróżą stanę. Muszę trzymać formę do mistrzostw Polski.

 

Rz: Trzecia Kryształowa Kula cieszy tak samo jak pierwsza?

Justyna Kowalczyk: Traktuję tę kolekcję jako całość. Zebranie trzech rok po roku to coś wielkiego. Wyżej cenię tylko złoto z Vancouver.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata
Inne sporty
Polak płynie do USA. Ksawery Masiuk będzie trenował ze szkoleniowcem legend
Inne sporty
Czy to najlepszy sportowiec 2024 roku? Dokonał rzeczy wyjątkowych
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego