Puchar FIS w Muonio: trzy zwycięstwa Justyny

Polka wygrała wszystkie trzy konkurencje fińskiego Pucharu FIS. Już w sobotę zaczyna wyścig o czwartą Kryształową Kulę

Publikacja: 14.11.2011 00:32

Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Miejscowa prasa nazwała to Wielkim Szlemem Justyny: w piątek wygrana w sprincie stylem klasycznym, w sobotę na 5 km dowolnym, wczoraj na 5 km klasycznym. W tym ostatnim biegu Kowalczyk wyprzedziła Aino-Kaisę Saarinen o blisko 20 sekund. Dzień wcześniej w stylu dowolnym była lepsza od Finki o prawie 5 sekund.

– W tej chwili Muonio jest najlepszym miejscem na świecie do biegania na nartach. Trasa była szybka, jestem zadowolona. Zostaniemy tu do wtorku, potem przeniesiemy się do Sjusjoen na inaugurację Pucharu Świata – mówiła Justyna, która trzeci raz z rzędu będzie broniła Kryształowej Kuli.

Trener Aleksander Wierietielny mimo zwycięstw w Muonio planu na początek sezonu nie zmienia: to nie jest czas na wielkie zwycięstwa, najlepsza forma przyjdzie później.

Otwarcie Pucharu Świata przeniesiono z Beitostoelen do Sjusjoen koło Lillehammer z powodu problemów ze śniegiem. W Beito trasy są ciągle zielone, w Sjusjoen już ruszyła produkcja śniegu, połowa planu ponoć wykonana. PŚ zacznie się w sobotę wyścigiem na 10 km stylem dowolnym (w niedzielę ścigają się sztafety), specjalistki od tego dystansu są od dawna znane: Marit Bjoergen i Szwedka Charlotte Kalla, mistrzyni olimpijska w tej konkurencji.

Bjoergen jeszcze tej zimy nie startowała, w ostatnich dniach trenowała z Therese Johaug niedaleko Beitostoelen, w leżącej na wysokości 1400 m Valdresflya, gdzie udało się przygotować trasę. Kalla pobiegła w ten weekend w Bruksvallarnie i wygrała właśnie na 10 km krokiem łyżwowym, przed Rosjanką Iriną Chazową i Szwedką Hanną Brodin.

Chazowa wraca do startów po urlopie macierzyńskim i jest bardzo prawdopodobne, że na początku sezonu będzie  mocna, tak jak dwa lata temu, gdy wracała po karze za doping i była nawet liderką PŚ. Potem straciła impet.

Kowalczyk od czterech lat zaczyna sezon w tym samym rytmie: w inauguracyjnych zawodach nigdy nie była na miejscu wyższym niż siódme, ale już w drugi weekend PŚ, czyli w Kuusamo, zawsze staje na podium co najmniej raz. A prawdziwym sygnałem do ataku jest dopiero Tour de Ski.

 

Miejscowa prasa nazwała to Wielkim Szlemem Justyny: w piątek wygrana w sprincie stylem klasycznym, w sobotę na 5 km dowolnym, wczoraj na 5 km klasycznym. W tym ostatnim biegu Kowalczyk wyprzedziła Aino-Kaisę Saarinen o blisko 20 sekund. Dzień wcześniej w stylu dowolnym była lepsza od Finki o prawie 5 sekund.

– W tej chwili Muonio jest najlepszym miejscem na świecie do biegania na nartach. Trasa była szybka, jestem zadowolona. Zostaniemy tu do wtorku, potem przeniesiemy się do Sjusjoen na inaugurację Pucharu Świata – mówiła Justyna, która trzeci raz z rzędu będzie broniła Kryształowej Kuli.

Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach