Reklama
Rozwiń

Moc i niepokój

Justyna Kowalczyk wygrała bieg na 10 km. W sprincie była 24.

Publikacja: 18.12.2011 18:15

Justyna Kowalczyk w Rogli (Słowenia) pierwszy raz w tym sezonie stanęła na podium

Justyna Kowalczyk w Rogli (Słowenia) pierwszy raz w tym sezonie stanęła na podium

Foto: AFP

To była ostatnia próba przed ruszającym za dziesięć dni Tour de Ski i są z Rogli wiadomości dobre i złe. Justyna Kowalczyk wreszcie jest zwycięska, ale jest też chora.

W sobotę wygrała w Pucharze Świata pierwszy raz od dziesięciu miesięcy, a w niedzielę miała najgorszy wynik w sezonie, 24. miejsce w sprincie. Odpadła w ćwierćfinale, ale to nie jest tak poważny powód do zmartwień jak przeziębienie. Miejsca poza czołową dwudziestką w wyścigach stylem dowolnym zdarzały się Polce również podczas zwycięskich Tour de Ski. Ona ma podczas tego wyścigu zyskiwać na dłuższych dystansach i jak najmniej tracić na krótkich.

– I tak nie mierzyłam w Rogli wyżej niż w półfinał – tłumaczyła Justyna w rozmowie z TVP. Trasa sprintu bardzo się zmieniła w porównaniu z tą, na której Kowalczyk wywalczyła dwa lata temu drugie miejsce. Wtedy obowiązywał styl klasyczny, teraz dowolny, a nowa trasa jest krótka i płaska, raczej dla panczenistek niż narciarek. – Miejsce pokazuje moje możliwości na takich trasach – mówiła.

Za to na 10 km stylem klasycznym miało być dobrze, i było. Justyna zwyciężyła jak na paradzie, na ostatniej pętli zniknęła goniącym ją Norweżkom z radarów. Biegła spokojnie, pewna tego, że moc znów jest z nią, miała też najlepiej posmarowane narty.

Odrobiła do nieobecnej w Rogli Marit Bjoergen aż 112 punktów (była na trasie lotna premia punktowa) z 304 straty w PŚ. Wyprzedziła Therese Johaug o ponad 20 sekund i mówiła, że spodziewała się ze strony Norweżki trudniejszego wyzwania. A potem poszła na trening, bo zwycięstwo jest ważne, ale Tour de Ski ważniejsze.

Sprint wygrała Norweżka Maiken Caspersen Falla, wykorzystując upadek w finale faworytki Kikkan Randall. Justyna za 24. miejsce dostała 7 pkt PŚ i traci teraz do Bjoergen 185.

– Będę miała weselsze Boże Narodzenie – mówiła Kowalczyk za metą biegu na 10 km. Ale tak naprawdę świąt nie będzie miała prawie wcale. Zostanie w Rogli dzień dłużej, niż planowała, bo w Słowenii już spadł śnieg, a u nas trzeba go szukać. Do Polski wyruszy dziś wieczorem, prawdopodobnie będzie po powrocie jeździć na treningi do Jakuszyc, ale czeka ją też wizyta w Warszawie, bo przeciążone kolano znów boli. A już 27 grudnia mają być z trenerem Aleksandrem Wierietielnym w Oberhofie, gdzie dwa dni później zaczyna się Tour de Ski.

– Teraz najważniejsze jest dla mnie, żebym nie musiała się leczyć antybiotykami, bo to byłby poważny problem przed Tourem – mówi Justyna. Marit Bjoergen właśnie dlatego zawróciła w piątek z Rogli do Oslo, żeby antybiotyków uniknąć.

Justyna wreszcie dostała dowód, że wszystko przed sezonem zrobiła jak należy. Pierwsze tygodnie PŚ jej tę pewność odebrały: Sjusjoen z trasą nie dla niej, Kuusamo, gdzie wyścig zepsuła sobie już na pierwszym etapie, niepotrzebnie przepuszczając Kikkan Randall podczas walki o finał sprintu. Nawet w Davos, gdzie tydzień temu była już naprawdę mocna i dwa razy bliska podium, ale na 15 km zawiodło smarowanie, a z finału sprintu wyrzuciła ją kolizja z Chandrą Crawford.

W Słowenii wreszcie była i forma, i świetnie przygotowany sprzęt. Okazało się, że nawet pod tym względem można wyprzedzić Norweżki. Może wreszcie również Marit Bjoergen. Ostatni wygrany przez Polkę bieg, w którym startowała również Bjoergen, to złote 30 km w igrzyskach w Vancouver.

Wyniki

Kobiety

15 km techniką klasyczną:

1. J. Kowalczyk (Polska) 32.49,7; 2. T. Johaug strata 22,1; 3. V. Skofterud (obie Norwegia) 27,4; 49. P. Maciuszek 4.07,9; 51. E. Marcisz 5.16,2; 52. S. Jaśkowiec (wszystkie Polska) 5.16,3.

Sprint techniką dowolną:

1. M.C. Falla (Norwegia) 2.15,8; 2. Ch. Crawford (Kanada) strata 0,4; 3. I. Ingemarsdotter (Szwecja) 1,5;... 24. Kowalczyk; 49. Jaśkowiec; 57. Marcisz; 58. Maciuszek.

Klasyfikacja PŚ  (po 10 z 37 zawodów):

1. M. Bjoergen (Norwegia) 582, 2. Skofterud 479, 3. Johaug 471, 4. Randall 463, 5. Kowalczyk 397, 6. Ch. Kalla (Szwecja) 346.

Mężczyźni

15 km techniką klasyczną:

1. P. Northug (Norwegia) 42.42,7; 2. D. Cologna (Szwajcaria) strata 0,2; 3. A. Połtaranin (Kazachstan) 1,2... 47. M. Kreczmer (Polska) 1.54,6.

Sprint technika dowolną:

1. Cologna 2.27,7; 2. N. Moriłow (Rosja) strata 0,3; 3. A. Gloersen (Norwegia)  1,3;... 51. M. Staręga (Polska).

Klasyfikacja PŚ (po 10 z 37 zawodów):

1. Northug 600, 2. Cologna 508, 3. M. Manificat (Francja) 266.

Aleksander Wierietielny, trener Justyny Kowalczyk

Plan był taki, by nie pozwolić uciec Therese Johaug, która kiepsko finiszuje, i było jasne, że będzie szarpać od początku. Justyna dobrze się czuła na tej trasie, narty świetnie jej jechały. Tylko to przeziębienie nas martwi. Przemarzła w środę, ostatniego dnia treningów w Davos, a póki startowała, nie wolno jej było brać mocniejszych leków. Musiały wystarczyć czosnek, gorące mleko, plastry rozgrzewające. Liczyliśmy na przełamanie właśnie w Rogli. Choć już w Davos Justyna była sobą: spokojna, biegnąca dobrym rytmem. Na początku sezonu gubiły ją nerwy. Czuła, że jest świetnie przygotowana, chciała sukcesów natychmiast. Musiałem ją hamować, bo chciała pracować jeszcze mocniej, wyrzucała sobie, że jest niedotrenowana. Dała się jednak przekonać, że to nie pracy jej trzeba, ale odpoczynku i regularności. Teraz musimy znaleźć w Polsce dobre miejsce do biegania podczas świąt, bo brak treningów na śniegu przed Tour de Ski to byłaby katastrofa.

notował piw

To była ostatnia próba przed ruszającym za dziesięć dni Tour de Ski i są z Rogli wiadomości dobre i złe. Justyna Kowalczyk wreszcie jest zwycięska, ale jest też chora.

W sobotę wygrała w Pucharze Świata pierwszy raz od dziesięciu miesięcy, a w niedzielę miała najgorszy wynik w sezonie, 24. miejsce w sprincie. Odpadła w ćwierćfinale, ale to nie jest tak poważny powód do zmartwień jak przeziębienie. Miejsca poza czołową dwudziestką w wyścigach stylem dowolnym zdarzały się Polce również podczas zwycięskich Tour de Ski. Ona ma podczas tego wyścigu zyskiwać na dłuższych dystansach i jak najmniej tracić na krótkich.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Inne sporty
Czy to najlepszy sportowiec 2024 roku? Dokonał rzeczy wyjątkowych
Inne sporty
Tomasz Chamera: Za wizerunek PKOl odpowiada jego prezes
pływanie
Mistrzostwa świata w pływaniu. Rekordowa impreza reprezentacji Polski
Pływanie
Mistrzostwa świata w pływaniu. Kolejne medale i polskie rekordy w Budapeszcie
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Inne sporty
Kolarstwo. Zakażą stosowania tlenku węgla?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku