Justynie przypadłoby w tej paradzie miejsce między Bjoergen a Johaug. Bez szans na dogonienie Marit stylem łyżwowym, bez gwarancji, że Therese nie uda się szaleńczy pościg. Kowalczyk podziękowała za tę przyjemność już w sobotę, po czwartym miejscu w stylu klasycznym, gdy za wcześnie zaczęła uciekać, rywalki ją dogoniły i uciekły na ostatnim podbiegu. Za metą ogłosiła, że niedzielę odpuszcza. Pierwszy raz zdarzyło jej się w Pucharze Świata, że była na miejscu, była zdrowa, a nie biegła. – Przebiegłam się rano, na treningu – mówiła.
Odpuszczając niedzielę, zrezygnowała ze 150 punktów premii za drugie miejsce w wyścigu finałowym. Ale już w sobotę minęła granicę 2000 pkt. w sezonie, więcej nie potrzebowała. Nie powie tego głośno, ale pewnie chodziło też o przewrotną odpowiedź daną tym, którzy jej radzą, żeby zaczęła odpuszczać starty jak Bjoergen. I odpowiedź dla Marit: jak to smakuje, gdy główna rywalka gra tylko w to, w co wygrywa.
– Już wcześniej wiedzieliśmy, że w niedzielę Justyna nie wystartuje, bo chciała być na dekorację umalowana i pachnąca. Ustaliliśmy to po środowym sprincie w Sztokholmie, chciała jeszcze tylko przebiec dziesiątkę klasykiem – opowiadał trener Aleksander Wierietielny.
Oddane BMW
Całkiem na galowo Justyna na dekoracji być nie mogła, sponsorzy chcieli obejrzeć swoje logo na podium, przynajmniej na czapce i kurtce. Widzieli kilka razy: najpierw gdy dekorowano najlepsze sprinterki finału Pucharu Świata, potem najlepsze w całym PŚ, na dystansach, w sprintach, w których Justyna była gorsza tylko od Kikkan Randall.
Potem czekało jeszcze BMW, nagroda w klasyfikacji najaktywniejszych zawodniczek sezonu (zalicza się do niej bonusowe punkty i sekundy). Polka nie zabiera samochodu ze Szwecji – równowartość wygranej przeznaczy na rzecz dzieci chorych na mukowiscydozę.
Sezon PŚ Justyna Kowalczyk skończyła odpuszczeniem startu i niewykluczone, że następny zacznie tak samo. To będzie jedna ze zmian w przygotowaniach do igrzysk w Soczi. Justyna tuż przed startem PŚ nie pojedzie, jak zawsze, do Finlandii, tylko do Włoch, i być może nie będzie jej na inauguracji w Beitostoelen. Poza tym nie będzie wiele nowości: ani w sztabie, ani w planach startów.