Czas na medal

Pogoda w Soczi nie sprzyja paraolimpijczykom, mimo to pojawiły się szanse na medal dla Polski.

Publikacja: 11.03.2014 16:42

Czas na medal

Foto: AFP

Temperatury sięgają 15 stopni, co utrudnia rywalizację na śniegu. Mnożą się wypadki –  ofiarą jednego z nich stał się alpejczyk Michał Kłos. Upadek na treningu zakończył się dla niego dwudniowym pobytem w szpitalu i powrotem do kraju. Diagnoza wykluczyła złamanie nogi, jednak o starcie Polaka w igrzyskach nie może być mowy.

Na wtorek zaplanowano alpejską superkombinację, jednak znów dała znać o sobie pogoda i udało się rozegrać jedynie slalom. Drugą część – supergigant – przełożono na piątek. Znakomicie spisał się Maciej Krężel. Startujący w grupie niewidomych i niedowidzących Polak zajmuje 3. miejsce.

– Będę walczył o medal – zapowiada, przyznając przy tym, że długie oczekiwanie na supergigant nie ułatwia sprawy. - Czuję ogromną presję i nie podoba mi się, że na ten start będę musiał czekać dwa dni. W czwartek musimy jeszcze pojechać slalom.

Liczba mnoga tu jak najbardziej na miejscu, gdyż niedowidzący narciarze korzystają z pomocy przewodników. Krężelowi od lat pomaga Anna Ogarzyńska.

- Jestem szczęśliwa. Warunki były bardzo trudne zwłaszcza dla niedowidzących. Padał deszcz, była duża mgła, mam nadzieję, że w piątek będzie lepiej. Slalom jest naszą mocniejszą konkurencją, ale wielu faworytów nie ukończyło rywalizacji i to stawia nas w lepszej pozycji przed supergigantem.

Ogarzyńska podkreśla, że Polacy mają blisko sekundę przewagi nad znajdującymi się na 4. miejscu Słowakami.

Alpejczycy wypadali z trasy we wszystkich kategoriach. Wśród jadących w pozycji stojącej pech spotkał m. in. Andrzeja Szczęsnego. Na ostatniej prostej przy bardzo dobrym czasie wpadł w dziurę i nie utrzymał równowagi.

W rywalizacji biathlonistów na 12,5 km Polacy zajęli miejsca w drugiej dziesiątce. Kamil Rosiek, który startuje na siedząco, był 13. W rywalizacji stojąc Witold Skupień ukończył bieg na 16. pozycji.

W środę Rosiek i Skupień wystąpią w narciarskich sprintach.

Temperatury sięgają 15 stopni, co utrudnia rywalizację na śniegu. Mnożą się wypadki –  ofiarą jednego z nich stał się alpejczyk Michał Kłos. Upadek na treningu zakończył się dla niego dwudniowym pobytem w szpitalu i powrotem do kraju. Diagnoza wykluczyła złamanie nogi, jednak o starcie Polaka w igrzyskach nie może być mowy.

Na wtorek zaplanowano alpejską superkombinację, jednak znów dała znać o sobie pogoda i udało się rozegrać jedynie slalom. Drugą część – supergigant – przełożono na piątek. Znakomicie spisał się Maciej Krężel. Startujący w grupie niewidomych i niedowidzących Polak zajmuje 3. miejsce.

Inne sporty
Gwiazdy szachów zagrają w Warszawie. Jan-Krzysztof Duda wierzy w sukces
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja