Aktualizacja: 24.05.2017 15:38 Publikacja: 24.05.2017 15:03
Magdalena Fularczyk-Kozlowska i Natalia Madaj
Foto: AFP
- Jesteśmy najlepsi w Unii Europejskiej – mógł z dumą powiedzieć prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Ryszard Stadniuk po igrzyskach w Rio. Co prawda po chwili prostował, że po Brexicie, ale powody do radości na pewno były.
Medale naszych pań – złoty w dwójce podwójnej i brązowy w czwórce podwójnej - wywindowały polskie wiosła na pozycje zarezerwowane dotychczas dla takich potęg jak Wielka Brytania, USA, Nowa Zelandia czy Australia. W pobitym polu pozostały m.in. Niemcy, gdzie zarejestrowanych jest 80 tys. zawodników. Porównując możliwości naszego wioślarstwa z wymienionymi krajami racjonalnie trudno to wszystko wytłumaczyć.
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Superbet Rapid&Blitz Poland 2025 pokazuje, że szachy mogą być świetnym widowiskiem i przyciągnąć tłumy kibiców....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas