AFP: Boris Becker posługuje się fałszywym paszportem dyplomatycznym

Republika Środkowoafrykańska poinformowała we wtorek, że paszport dyplomatyczny, który według byłego tenisisty Borisa Beckera oznacza immunitet dla niego w postępowaniu upadłościowym w Wielkiej Brytanii, "jest fałszywy".

Aktualizacja: 19.06.2018 19:52 Publikacja: 19.06.2018 18:28

AFP: Boris Becker posługuje się fałszywym paszportem dyplomatycznym

Foto: AFP

- Paszport dyplomatyczny, który ma, jest fałszywy - powiedział Cherubin Moroubama z ministerstwa spraw zagranicznych.

- Numer seryjny dokumentu odpowiada jednej z serii "nowych paszportów skradzionych w 2014 roku" - powiedział przedstawiciel resortu dyplomacji Republiki Środkowoafrykańskiej w rozmowie z agencją AFP.

Ponadto paszport, którego kopię widziała agencja, nosi datę 19 marca 2018 roku i nie ma podpisu ani pieczątki Charlesa Armela Doubane'a, szefa MSZ.

W piątek prawnicy trzykrotnego triumfatora tenisowego Wimbledonu złożyli wniosek do Sądu Najwyższego w Wielkiej Brytanii, twierdząc, że w kwietniu Boris Becker został mianowany attaché sportowym afrykańskiego państwa przy Unii Europejskiej.

To - jak argumentowali prawnicy - miało mu zapewnić immunitet na mocy Konwencji Wiedeńskiej z 1961 roku.

Jednak "profil Boris Beckera nie istnieje" w bazach Republiki Środkowoafrykańskiej - powiedział Moroubama.

- Paszport dyplomatyczny, który ma, jest fałszywy - powiedział Cherubin Moroubama z ministerstwa spraw zagranicznych.

- Numer seryjny dokumentu odpowiada jednej z serii "nowych paszportów skradzionych w 2014 roku" - powiedział przedstawiciel resortu dyplomacji Republiki Środkowoafrykańskiej w rozmowie z agencją AFP.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?