Tytułów w stolicy Hiszpanii bronią Serena Williams i Rafael Nadal. W ostatniej chwili z gry zrezygnował Novak Djoković – zgłosił kontuzję prawej ręki.
W singlu zagrają polskie rakiety nr 1 – Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz.Kwalifikacji nie przeszli Urszula Radwańska (kryzys młodszej z sióstr nie ma końca, od połowy lutego nie wygrała meczu), Katarzyna Piter i Łukasz Kubot.
Agnieszka Radwańska pojawia się w Madrycie szósty raz, dwa lata temu była w półfinale, ale to wyjątek, wcześniej i później nie przechodziła drugiej rundy. Znów nie będzie jej łatwo odczarować halę Caja Mágica (Magiczne Pudełko). W pierwszej rundzie zmierzy się z Eugenie Bouchard (18. WTA), 20-letnią Kanadyjką, z którą grała pod koniec grudnia w Pucharze Hopmana i po długiej walce zwyciężyła w trzech setach. Jeśli wygra, w drugiej rudzie zmierzy się ze Swietłaną Kuzniecową, finalistką z Oeiras, lub Alize Cornet, finalistką z Katowic.
Janowicz (21. ATP) także na razie liczy kolejne porażki (doszedł w Barcelonie do siódmej), a przełamanie złej passy w pierwszej rundzie w Madrycie nie będzie proste. Czeka Łotysz Ernests Gulbis (20. ATP), starszy o dwa lata od Polaka, od zawsze zdolny i trochę rogaty. Wygrał pięć turniejów ATP (ostatni w lutym w Marsylii), potrafił już pokonać Tomasa Berdycha, Andy'ego Murraya, raz nawet Rogera Federera. Z Polakiem grał pięć razy, prowadzi 3-2, zawsze walczyli długo, trzy sety albo nawet pięć (Wimbledon 2012).
Rok temu Janowicz zagrał w Madrycie dwa mecze, pokonał Sama Querreya, przegrał z Berdychem, zyskał 45 punktów. Więcej do obrony będzie miał w Rzymie.