Obie panie przyjechały do Hengqin International Tennis Center w Zhuhai po licznych startach w Chinach. Czeszka po finale w Zhengzhou, w którym przegrała z Qinwen Zheng, Polka po trzysetowej porażce z Walerią Sawinych w pierwszej rundzie turnieju w Nanchang.
Czarno-biały sezon Magdy Linette
Przed spotkaniem niemal każda statystyka wskazywała na Krejcikovą, która wreszcie ma za sobą problemy z kontuzjami, wygrała w tym roku turnieje w Dubaju i San Diego. Także w końcu sezonu pokazuje, że wciąż ma siłę, by dobrze grać w Zhuhai, być za tydzień rezerwową singlistką turnieju mistrzyń w Cancun (może nawet wejść na kort, bo z udziału zrezygnowała Karolina Muchova, zastąpi ją pierwsza rezerwowa Maria Sakkari) i z Kateriną Siniakovą uczestniczyć będzie w turnieju deblowym WTA Finals.
Czytaj więcej
Magda Linette zaczyna grę w WTA Elite Trophy, czyli turnieju mistrzyń drugiego szeregu w Zhuhai....
Magda Linette, obecnie nr 23 na świecie, miała sezon czarno-biały: najpierw półfinał Australian Open, potem długie tygodnie bez sukcesów, by we wrześniu dojść do finału turnieju w Kantonie i głównie dzięki temu występowi zakwalifikować się do startu w WTA Elite Trophy. Z Barborą dobrze się znają, oficjalnie grały tylko dwa mecze w WTA Tour (oba wygrała Czeszka), ale dość często wspólnie trenowały, więc zaskoczenia żadna z pań nie przewidywała.
Mecz zaczął się od przełamania serwisu Linette, zaraz potem drugiego, zatem droga do wygrania seta przez Krejcikovą okazała się dość prosta, choć w drugiej części tej rywalizacji Polka zaczęła stawiać silniejszy opór. Drugi set okazała się jednak ostatnim, pani Barbora, mimo wysokiej temperatury i sporej wilgotności w hali w Zhuhai, spokojnie przetrwała prowadzenie Magdy Linette 3:0, wyrównała i po chwili słabości znów dyrygowała wymianami, głównie dzięki celności forhendu. Dwie piłki meczowe miała już przy stanie 6:2, 5:3.