Licznik Janowicza się zatrzymał

Agnieszka Radwańska zwyciężyła w meczu otwarcia Shuai Zhang ?6:3, 6:0. Jerzy Janowicz wreszcie skończył czarną serię i pokonał Victora Estrellę Burgosa 6:1, 6:4, 6:7 (6-8), 6:4.

Publikacja: 25.05.2014 21:10

Licznik Janowicza się zatrzymał

Foto: AFP

Radości byłoby znacznie więcej, gdyby Michał Przysiężny wygrał z Jarkko Nieminenem, lecz to Fin będzie rywalem Janowicza w kolejnej rundzie – zwyciężył drugiego Polaka po prawie czterech godzinach 6:7 (7-9), 6:4, 6:7 (3-7), 6:3, 6:4. Ostatni polski mecz w niedzielę, też był porażką, choć z uśmiechem. Katarzyna Piter przegrała z Andżeliką Kerber 3:6, 1:6.

Niedziela w Paryżu była dość chłodna, organizatorzy uznali, że widzów na korcie centralnym najlepiej rozgrzeje mecz Radwańskiej z Zhang. Rozgrzał, choć nie wszystkie krzesełka były zajęte. Polka grała krótko, godzinę i 2 minuty, jako pierwsza z gwiazd weszła na korty i także pierwsza zeszła.

Chinka okazała się tenisistką odważną, ale zbyt śmiało oceniła swe szanse. Ryzykowała dużo, uderzała mocno, trafiała piłką w kort znacznie rzadziej, niż chciała. Początek spotkania odpowiadał standardowym opiniom o trudach rozpoczynania wielkich turniejów: obie tenisistki najpierw przegrywały swe gemy serwisowe, do siódmego, lacostowskiego włącznie.

Agnieszka Radwańska pierwsza opanowała lekkie drżenie rąk, poprawiła serwis i zaczęła w pełni panować nad meczem. Drugi set trwał tylko 20 minut, wygrana do zera oznacza, że i siły oszczędzone, i prawe udo prewencyjnie owinięte bandażem nie zostało przeciążone, no i ładna kwiecista sukienka nie zakurzyła się czerwoną mączką.

Następny mecz Polki w środę (pierwsza runda w Paryżu rozpisana jest na trzy dni). Rywalkę wyłoni poniedziałkowy mecz Karoliny Pliskovej (64. WTA) z Mathilde Johansson (141. WTA – dzika karta).

– Kluczem do zwycięstwa stało się wygranie gema przy swoim serwisie w pierwszym secie. Odzyskałam wtedy pewność siebie. Jestem zadowolona, także dlatego, że wróciłam do Paryża. Na zdrowie nie narzekam, bywało gorzej. Trzymam się w jednym kawałku. Półfinał? W drabinkę nie patrzę, interesuje mnie tylko następna runda – mówiła Radwańska.

Mecz Janowicza z weteranem południowoamerykańskich challengerów zaczął się dobrze dla Polaka. Serwis działał poprawnie, taktyka też się sprawdzała, choć nie wszystko szło gładko, bo rywal, 34-letni debiutant, potraktował swój start z wielką powagą. Zacięcie nastąpiło w trzecim secie, gdy Estrella Burgos z marszu nauczył się lepiej odbijać podania Polaka i kontratakować. Prowadził 3:0, stracił przewagę, ale doprowadził do tie-breaka, w nim obronił piłkę meczową. Nagrodą był cały set.

W kolejnym Janowicz już nie wypuścił szansy z rąk, choć prowadząc 4:1, pozwolił tenisiście z Dominikany na ostatni remis 4:4. Zwycięstwo po dziewięciu kolejnych porażkach ma znaczenie. Licznik się zatrzymał, z tej przyczyny nieudane zagrania i błędy serwisowe można darować.

Michała Przysiężnego oczywiście szkoda, tyle ambitnej walki i wciąż trzeba sumować przegrane (już 13). Skutki rankingowe też widać. Twardy Fin, choć starszy i ponoć zmęczony tenisem, okazał się mocniejszy w meczu mężczyzn 30+. Może Janowicz da mu radę, jego spotkanie z Nieminenem najwcześniej w środę.

Transmisje ?w Eurosporcie i Eurosporcie 2

Radości byłoby znacznie więcej, gdyby Michał Przysiężny wygrał z Jarkko Nieminenem, lecz to Fin będzie rywalem Janowicza w kolejnej rundzie – zwyciężył drugiego Polaka po prawie czterech godzinach 6:7 (7-9), 6:4, 6:7 (3-7), 6:3, 6:4. Ostatni polski mecz w niedzielę, też był porażką, choć z uśmiechem. Katarzyna Piter przegrała z Andżeliką Kerber 3:6, 1:6.

Niedziela w Paryżu była dość chłodna, organizatorzy uznali, że widzów na korcie centralnym najlepiej rozgrzeje mecz Radwańskiej z Zhang. Rozgrzał, choć nie wszystkie krzesełka były zajęte. Polka grała krótko, godzinę i 2 minuty, jako pierwsza z gwiazd weszła na korty i także pierwsza zeszła.

Tenis
Coco Gauff wygrała Roland Garros. Nowe porządki w Paryżu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Tenis
Roland Garros. Iga Świątek sprowadzona na ziemię. Będzie nowa królowa Paryża
Tenis
Roland Garros. Paryż w ekstazie, rewelacyjna Francuzka znów sprawiła sensację
Tenis
Iga Świątek w półfinale Roland Garros. Złapała wiatr w żagle
Tenis
Roland Garros. Jak Elina Switolina, kolejna rywalka Igi Świątek, pomaga walczącej Ukrainie