Nadal był faworytem spotkania z Miedwiediewem, który był sensacją tegorocznego US Open - podkreśla Onet. Hiszpan jest nie tylko wyżej notowany od rywala, ale rozegrał też od niego o jedno spotkanie mniej w czasie turnieju w Nowym Jorku - ponieważ do trzeciej rundy awansował bez gry, w związku z walkowerem.
Miedwiediew nie poddał się jednak w finale bez walki - przy stanie 2:0 dla Nadala urwał Hiszpanowi dwa sety i dopiero piąty set zadecydował o tryumfie w US Open.
Finałowy pojedynek trwał cztery godziny i 51 minut.
Dla Nadal to czwarty w karierze tryumf w wielkoszlemowym turnieju rozgrywanym w Nowym Jorku.
- To była szalona, jedna z najbardziej emocjonujących nocy w mojej tenisowej karierze - powiedział po spotkaniu Nadal. - To był niesamowity finał. To był szalony mecz - mówił.